Wpis z mikrobloga

@koreanczyk: Te "polackie" pączki można też kupić we Francji. I tam są lepsze, bo ciasto jest dobre i nadzień to albo czekolada z rumem, czy tam adwokatem (nie jestem koneserem, nie rozróżniam), albo ewentualnie coś tam jabłkowego (tego akurat nie jadłam). Donuty są zdecydowanie gorsze, bo w sumie tylko ciasto i lukier/cukier/jakieś czarne coś, co nazywają się czekoladą, ale zdecydowanie nie smakuje jak czekolada. Polecam wyjść ze strefy komfortu, poszukać
  • Odpowiedz