Wpis z mikrobloga

@noshieeeeeeet: @imargam_2137: mieszkać z rodzicami i zarabiać gruby hajs odkładając na własny biznes i 100 metrowe mieszkanie w wieku 25 lat. No to chyba jak ktoś ma rodziców mieszkających w centrum Wrocławia albo warszawy, bo ludzie ze wsi takich perspektyw nie mają więc p---------e hipolicie. Dla nich jedyna opcja to wyprowadzka do miasta i próba znalezienia dobrej pracy.
  • Odpowiedz
W zeszłym roku zanim stwierdziłem, że p------ę to wszystko i jeszcze randkowałem to co najmniej połowa spotkanych dziewczyn podchodziła do mnie jak pies do jeża po dowiedzeniu się, że mieszkam w mieszkaniu rodziców (którzy siedzą zagranicą więc de facto mieszkam sam) i nie mam auta. Jednocześnie same mieszkały z rodzicami i ba, dwie nawet w wieku 25 lat rozpoczynały studia od nowa bo stwierdziły, że poprzedni kierunek to nie to. Ciekawe więc
  • Odpowiedz
@Ezev: Nie u rodziców, tylko Z rodzicami. Nie widzę problemu gdy ktoś normalnie dokłada się do rachunków. Niektórzy rodzice to wymarzeni współlokatorzy, ale zrozumiałe, że nie każdy ma takich. Jeśli ktoś pracuje po 12h, jest singlem i w domu praktycznie sypia, to głupotą byłby wynajem "bo sam".
  • Odpowiedz
@imargam_2137: wszystko zależy od osoby. Ja się wyprowadziłem jak miałem 19 lat i w sumie kariera mi poszybowała, więc na hajs nie narzekałem - zarabiałem więcej niż moi rówieśnicy, biorąc pod uwagę ogół społeczeństwa nie było to tak dużo, ale nie biedowałem, a do tego mogłem czas inwestować tak jak mi się tylko podobało. I nie miałem p----------h rodziców, zupełnie normalni, tylko ja mam taki charakter, że muszę sam, raz
  • Odpowiedz
@Ezev: ja musiałem spłacić 30 tys długów rodziców, a znajomi dostali własne piętro do mieszkania w domu rodzinnym, w czasie gdy rodzice budują dla nich dom pod miastem. Także taka jest ta sprawiedliwość społeczna.
  • Odpowiedz