Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć dzisiaj przychodze do was z powaznym tematem, mianowicie chodzi o #samobojstwo. Jestesmy drugim krajem w Europie pod względem dokonywanych samobójstw przez młodzież. Powszechnym problemem jest #depresja. Czasem siedząc na różnych #gadugadu #gg #6obcy #omegle zdarzy mi się spotkać osoby, które mówią, że nie mają siły już żyć, albo wprost, że myślą, żeby coś sobie zrobić (czasem coś robiąc nawet w trakcie tej rozmowy, np. tną się). W jaki sposób można pomóc takim osobom? Co robić kiedy taka osoba wprost pisze, że idzie sobie coś zrobić? Przecież jedyne co wiemy o takiej osobie to jej imię i co najwyżej wiek/miejsce zamieszkania o ile jest podane i jest prawdziwe. Co w sytuacji kiedy taka osoba faktycznie sobie coś zrobi? Czy można się spodziewać wizyty smutnych niebieskich panów ? Są jakieś konsekwencje wynikające z nieudzielenia takiej pomocy ?

#rozowepaski #niebieskiepaski #pytaniedoeksperta #psychologia #psychiatria #prawo #medycyna #pierwszapomoc

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: Mam już bliżej 30 niż 20 lat więc powiem ci kilka spraw:
1. Wielu ludzi pisze o tym, że nie da sobie rady i zaraz coś sobie zrobi, bo szukają atencji. Wśród takich ludzi tylko garstka ma jakiś faktyczny problem przerastający ich samych. Reszta po prostu lubi, jak ktoś nad nimi ślęczy.
2. Wśród tych ludzi jeszcze mniejsza garstka ma faktyczną "odwagę" by chociaż chwycić za żyletkę. Jeżeli tak się
OP: @Iskaryota: Skąd mieli do Ciebie kontakt ?

Jeżeli nie ma dowodów na to, że to ty ich do tego skłoniłeś, to ci nic nie zrobią.

Pisząc skłoniłeś masz na myśli np. pisanie wprost kwestii pokroju "zabij się", czy może być także uznana np. sytuacja, że ktoś stwierdził, że w wyniku przebiegu rozmowy (ptk3 - nieumiejętnej) ich stan psychiczny się pogorszył i to zrobili ?
Pytam bo coraz częściej spotykam
@AnonimoweMirkoWyznania: Pisaliśmy sporo na GG, policja przeszukała jej komputer i tak doszli do mnie. Nie dostałem nawet żadnego wezwania, po prostu do mnie zadzwonili bo typiara łyknęła #!$%@? wie co i potrzebowali jak najszybciej wiedzieć co się stało, a mogłem coś wiedzieć.

Jeżeli nie masz ochoty się angażować w ratowanie ich świata to po prostu uderzaj jednoznacznie w jeden ton: Szukaj pomocy wśród bliskich, zgłoś się do grupy wsparcia, idź do
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: zgłaszać na policję i tyle w temacie. Sam chciałem się zabić, pisałem tutaj różne rzeczy. Gdyby nie Mirek, to już by mnie nie było.
Ktoś powie, że to dla atencji i w wielu przypadkach to prawda. Ale jeśli wśród 100 osób jest choć jedna, która na prawdę potrzebuje pomocy, to moim zdaniem warto zgłaszać takie rzeczy. Może policja będzie ci truć tyłek, ale to chyba lepsze niż świadomość, że ktoś