Wpis z mikrobloga

@jacieniemog28: No i wtedy już potrzebuje. A, i "dbanie" też wymaga czasu. A nawet jak nie choruje, kupić zarcie, uzupełnić żarcie, ogarnąć kuwetę, pobawić się czy coś. Czego nie rozumiesz w tym, że ktoś może po prostu nie chcieć przeznaczać swojego czasu na zwierzaka i tyle?
@jacieniemog28: No i masz 15 minut dziennie, których ktoś najzwyczajniej w świecie może nie chcieć poświęcać na zwierzaka, bo nie chce/nie lubi zwierząt, bo mu szkoda tego czasu czy z dowolnego wybranego powodu. Jedni nie chcą samochodu tylko wolą rower, drudzy nie chcą mieszkania tylko dom, trzeci nie chcą zwierzaków. Co w tym jest takiego dziwnego dla Ciebie? Wszyscy muszą lubić to co Ty?
@jacieniemog28: Ale w czym jestem upośledzony? Że rozumiem, że nie wszyscy muszą żyć tak jak ja? Że nie wszyscy chcą zwierzęta?
Skoro nie chcą to nie mają, ich wybór. Widocznie OP nie chce mieć kota i tyle, ma do tego pełne prawo, to po co cała ta dyskusja i namawianie żeby sobie zostawił?

Z resztą, widzę że ad personam, zabrakło logicznych argumentów. ( ͡° ͜ʖ ͡° )
@Sumiru: Przemyśl to jeszcze, nic nie dzieje się bez przyczyny. Takie zrządzenie losu napewno ma swój powód. Moja rodzina 20 lat temu też kiedyś przypadkowo "nabyła" kota. Dziś jak sobie myślę jak życie całej rodziny zmienił jeden kot to aż dziwno się robi.

Nietypowy przykład ale moja babcię zabiłby wybuch junkersa. Kot który pojawił się w naszym życiu w bezpośrednim następstwie kota 1, "wyciągnął" moja babcie z łazienki na sekundę przed