Wpis z mikrobloga

Czas na kolejny #polskizmeivels. Dzisiaj o wyrażeniu „wyjątek potwierdza regułę”.

Ta sentencja oznacza to, że wyjątek pozwala nam spostrzec, że gdzieś zachodzi jakaś reguła, bo nie zawsze jesteśmy ich świadomi. Jeżeli na przykład się powie, że odmiana jakiegoś czasownika jest wyjątkiem, to już wtedy wiemy, że czasowniki podlegają jakimś regułom. Nie powinniśmy używać tego wyrażenia, gdy podajemy jakąś regułę i ona się po prostu nie sprawdza, typu:
– W lato jest zawsze słonecznie.
– Ale dzisiaj pada deszcz.
– Wyjątek potwierdza regułę.

Samo powiedzenie pochodzi z łacińskiego „exceptio probat regulam”.

Wybaczcie, że w sobotę nic nie wrzuciłam, ale nie miałam czasu.

Jeżeli chcesz widzieć więcej tego typu wpisów, zaobserwuj mnie lub tag #polskizmeivels. W komentarzu znajduje się też spamlista, jeżeli chcesz otrzymywać ode mnie powiadomienia.

#uczsiezwykopem #polski #jezykpolski #gruparatowaniapoziomu
  • 84
  • Odpowiedz
@Meivels: Mirabelko troche nie do konca ogarniasz ten temat. Otoz, „wyjatek potwierdza regule” zostalo zle przetlumaczone na nasz jezyk. Bylo o tym na wykopie nawet z fajnym wywodem logicznym.
U nas nie wiele osob potrafi wytlumaczyc te sentencje.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@nomadicgoogler: Możliwe, że zostało źle przetłumaczone, nie zagłębiałam się aż tak, ale w naszym języku ta sentencja funkcjonuje w znaczeniu, jakie tłumaczyłam wyżej. Jedno nie wyklucza drugiego.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
Przekleję swój komentarz z wcześniejszego wpisu OP-ki, w którym o pisałem o genezie frazy:

'wyjątek potwierdza regułę' to stara paremia rzymska, pochodząca z mowy Cycerona:

Quod si exceptio facit ne liceat, ubi non sit exceptum, ibi necesse est licere. [Jeżeli coś jest zabronione w drodze wyjątku, to oczywiście jest dozwolone tam, gdzie wyjątek nie zachodzi.]

Mowa dotyczyła sprawy, w której skarżono nadanie obywatelstwa rzymskiego niejakiemu Korneliuszowi Balbo: skarżący podnosili, że istnieją przepisy zabraniające nadawania obywatelstwa członkom poszczególnych plemion.
  • Odpowiedz
@Meivels: ale ten podany przykład to jest dosłownie to co napisałaś, żeby nie używać

Nie powinniśmy używać tego wyrażenia, gdy podajemy jakąś regułę i ona się po prostu nie sprawdza, typu:

– W lato jest zawsze słonecznie.
– Ale dzisiaj pada deszcz.
– Wyjątek potwierdza regułę.
  • Odpowiedz
@sawapawa: > weź ktoś wyjaśnij na jakimś jeszcze przykładzie, bo albo jestem przygłupem albo dalej nie wiem jak tego powiedzenia używać
-wyjątkowo w piątki nie jadam mięsa
*możesz się domyślić, ze regułą jest, że zazwyczaj jem mięso

-wyjątkowo dziś do pracy przyjechałem autobusem
*możesz się domyślić, że z reguły do pracy przyjeżdżam czymś innym
  • Odpowiedz
@agent-cooper: Wydaje mi się że tutaj to w ogóle nie pasuje.
Jakby była jakaś reguła tzn że w klasie mogą być tylko blondyni, nie rudzi i kasztanowi, ale nic o brunetach to wtedy fakt że jest brunet potwierdziłby istnienie reguły dotyczącej zakazu wcześniej wymienionych kolorów.
Albo ja to źle rozumiem

Nie może być tego i tego ale o tym nie było mowy więc zgodnie z tą regułą pozwalamy na coś
  • Odpowiedz
@Meivels wyrażenie o wyjątku potwierdzającym regułę naprawdę trzeba umieć dopasować do sytuacji, często brzmi całkowicie bez sensu... ten przykład z latem też coś nie bardzo
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@agent-cooper: Ale jaką regułę ma to potwierdzić? O.o

@goodguy Przecież dosłownie napisałam, że przykład z latem właśnie miał być z dupy, by pokazać, kiedy nie powinno się go używać.
  • Odpowiedz
W klasie są sami blondyni i jeden brunet ale wyjątek potwierdza regułę?

To nie jest poprawne nie?


@agent-cooper: @meh123: Nie, nie jest. Powiedzenie to z reguły nie odnosi się do opisywania stanu namacalnej rzeczywistości, a właśnie do "reguł" - prawnych, regulaminów, reguł gier itp
  • Odpowiedz
@Meivels:
Zabrakło jeszcze informacji, że ta paremia oznacza, że z poczucia wyjątkowości sytuacji można wywodzić istnienia jakiejś reguły dotyczącej stanu normalności, nawet jeśli ona nie jest nigdzie spisana i skodyfikowana.

Ewolucją tego jest podstawowe podejście współczesnego prawa, że co nie jest zabronione -- jest dozwolone.

Zabronienie czegoś jest właśnie wyjątkiem od reguły i nie trzeba
  • Odpowiedz