Cześć, dzięki wszystkim za nagłośnienie sprawy z Glovo pod tytułem "jak zostałem wyru** na 3 burgery" należy się Wam podsumowanie oraz finał akcji.
Gwoli przypomnienia w krokach opiszę co się wydarzyło: 1. Zamówiłem z Glovo do firmy 3 burgery 2. Pan o ukraińskim imieniu nie dał rady dostarczyć zamówienia, ponoć pukał do drzwi na korytarzu rozdzielającym naszą firmę od windy o jakieś 20 metrów zamiast użyć dzwonka. Obsługa Glovo próbowała się ze mną skontaktować telefonicznie lecz prowadziłem w tym czasie rozmowę. Nie mam włączonych połączeń oczekujących w związku z tym nawet nie wiedziałem że dzwonią. Ostatecznie Pan Andrei postanowił zabrać burgery i wykarmić swoją rodzinę. Glovo anulowało zamówienie na mój koszt. Powodem było niezastanie mnie w miejscu odbioru lecz według mnie do odbioru nie doszło ponieważ Pan kurier Andrei nie użył dzwonka na domofonie co jest równoznaczne z sytuacją gdy zamawiacie jedzenie i koleś czeka przed klatką schodową w Waszym bloku nie myśląc o tym, że może użyć domofonu. 3. Na supporcie twardo trzymają swoją stronę (w komentarzach ss'y) 4. Poprosiłem Revolut o formularz chargeback 5. Dzisiaj dostałem informację z Revolut o akceptacji chargeback!**
@diablik: Bo to nie pizzaportal dostarczal tylko restauracje i bary bezposrednio. I dlatego dobrze to dzialalo. Tez nie mialem z nimi problemow mimo zepsutego domofonu.
@ziemniaczek: od początku czytając tą całą historię bardziej niż niekompetencja Glovo rzuciło mi się w oczy jakim chamem i prostakiem jesteś - te teksty o 20 tysiącach osób to czysta żenada, a na koniec z tymi 'frajerami' to już w ogóle powinieneś się wstydzić... to jeden z tych wpisów gdzie OP próbuje pokazać wszystkim jak dobrze coś rozegrał, a zostaje zjedzony w komentarzach bo nawet nie widzi swojej głupoty
@ziemniaczek: Fajnie że bezproblemowo Revolut zadziałał z reklamacją chargeback. Ja z #bnp #bnpparibas kopie się strasznie. Zgłosiłem reklamację chargeback przez ich portal Planet to mi odpisali, że reklamację chargeback mam zgłosić w ich oddziale. No to podrukowałem co trzeba i pojechałem do ich Oddziału a pracownicy bnp do mnie, że reklamację mam zgłosić w Mastercard. Czaicie jakie dzbany? Oddział we Wrocławiu na Swobodnej. Ostatecznie przyjęli reklamację ale nie nadali jej nawet
@Bunch bo chargeback to usługa oferowana przez wystawcę kart płatniczych np mastercard lub visa więc zwykle przelewy nie mają nic wspólnego z chargeback tak samo jak płatności przez blik.
@night_witch95: ogolnie chargeback to dla firmy dosyc duzy problem. Jak takich bedzie za duzo (a kazda firma ma wlasne okreslone limity z dostawcami kart) to najpierw placisz dosyc duze kary, a ostatecznie nawet i tracisz mozliwosc obslugiwania platnosci Mastercardem czy inna Visa. Wiec tak, niektore firmy robia wszystko by tych bylo jak najmniej albo stosuja blokady na dane uslugi klientom, ktorzy wczesniej skorzystali z chargebacka.
To są jeszcze głupsi, niż można by było się spodziewać. Jakby oddali kasę od razu, a jak dla mnie ich wina ewidentna, to by nie mieli problemów aż takich, a tak do statystyk zwrot z chargeback poleciał ¯\_(ツ)_/¯
nie dał rady dostarczyć zamówienia, ponoć pukał do drzwi na korytarzu rozdzielającym naszą firmę od windy o jakieś 20 metrów zamiast użyć dzwonka. Obsługa Glovo próbowała się ze mną skontaktować telefonicznie lecz prowadziłem w tym czasie rozmowę. Nie mam włączonych połączeń oczekujących w związku z tym nawet nie wiedziałem że dzwonią. Ostatecznie Pan Andrei postanowił zabrać burgery i wykarmić swoją rodzinę. Glovo anulowało zamówienie na mój koszt. Powodem było niez
Tak swoją drogą skoro wiedziałeś ,że ma przyjechać jedzenie to mogłeś nie rozmawiać przez telefon. Różne rzeczy mogły się zdarzyć i nie mówię tu o tym dzwonku. A i pro tip jak z kimś rozmawiasz i ktoś dzwoni na ten sam telefon to słychać bardzo charakterystyczne pipczenie w głośniku.
@NeonowyDemon: czasem zamawiam żarcie i idę zrobić sobie toaletę.
@ziemniaczek: Identyczna sytuacja. Chargeback przeszdlem przez millenium. #!$%@? glovo na leb! Ukrainiec ukradl mi zarcie, nie odbiereal telefonu a support nic nie mogl zrobic bo moja aktywnosc jest podejrzana. Mimo, ze mam blisko 100 zamowien xD
Teoretycznie każdy bąbel dyskwalifikuje oponę, ale nie mogę nie zapytać wykopowych ekspertów. Opony nie mają nawet miesiąca, ale #!$%@?łem się w dziurę tydzień temu. (╥﹏╥) Jeździć obserwować czy na śmietnik? #opony #pytanie #motoryzacja
Gwoli przypomnienia w krokach opiszę co się wydarzyło:
1. Zamówiłem z Glovo do firmy 3 burgery
2. Pan o ukraińskim imieniu nie dał rady dostarczyć zamówienia, ponoć pukał do drzwi na korytarzu rozdzielającym naszą firmę od windy o jakieś 20 metrów zamiast użyć dzwonka. Obsługa Glovo próbowała się ze mną skontaktować telefonicznie lecz prowadziłem w tym czasie rozmowę. Nie mam włączonych połączeń oczekujących w związku z tym nawet nie wiedziałem że dzwonią. Ostatecznie Pan Andrei postanowił zabrać burgery i wykarmić swoją rodzinę. Glovo anulowało zamówienie na mój koszt. Powodem było niezastanie mnie w miejscu odbioru lecz według mnie do odbioru nie doszło ponieważ Pan kurier Andrei nie użył dzwonka na domofonie co jest równoznaczne z sytuacją gdy zamawiacie jedzenie i koleś czeka przed klatką schodową w Waszym bloku nie myśląc o tym, że może użyć domofonu.
3. Na supporcie twardo trzymają swoją stronę (w komentarzach ss'y)
4. Poprosiłem Revolut o formularz chargeback
5. Dzisiaj dostałem informację z Revolut o akceptacji chargeback!**
Glovo shame on you!
#glovo
@ziemniaczek haha nie da się cebuli z Polaka wyciągnąć xD
to jeden z tych wpisów gdzie OP próbuje pokazać wszystkim jak dobrze coś rozegrał, a zostaje zjedzony w komentarzach bo nawet nie widzi swojej głupoty
Ostatecznie przyjęli reklamację ale nie nadali jej nawet
To są jeszcze głupsi, niż można by było się spodziewać. Jakby oddali kasę od razu, a jak dla mnie ich wina ewidentna, to by nie mieli problemów aż takich, a tak do statystyk zwrot z chargeback poleciał ¯\_(ツ)_/¯
@ziemniaczek:
@night_witch95: Jeśli się będzie to powtarzać, to mogą dostać wypowiedzenie umowy na obsługę kart.
@Charger86: Czyli poszła bezpośrednio do dyr. Kosza.
@NeonowyDemon: czasem zamawiam żarcie i idę zrobić sobie toaletę.