Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Na wykop jest mnóstwo typowych normików, którzy na jakiekolwiek słowa "nie mogę znaleźć dziewczyny, bo jest ich nadwyżka a tinder i instagram zrobiły z nich roszczeniowe księżniczki" odpowiadają "hurr durr jesteś przegrywem, biedakiem i nudziarzem bez zainteresowań, jak byś był ogarnięty to byś miał mnóstwo dziewczyn wokół siebie, dziewczyny są super idealne tylko ty jesteś toksycznym stulejarzem".

Chcę zatem aby normicy mi wyjaśnili, dlaczego od wielu długich lat nie mogę sobie nikogo znaleźć. Mam 27 lvl a perspektyw na partnerkę zero. Po kolei na typowe normickie zarzuty:
- "bo jesteś biedak bez perspektyw", programista here, zarobki o wiele większe od średniej krajowej
- "bo jesteś niezaradnym maminsynkiem", własne mieszkanie, dobry samochód, wszystkie domowe obowiązki typu gotowanie, sprzątanie to żaden problem, rodziców odwiedzam kilka razy w roku
- "bo jesteś debilem bez wykształcenia", studia skończone, mgr inż.
- "bo jesteś brzydalem i karłem", 183cm wzrost, waga w normie, zakoli brak, pryszczy brak, włosy nie rude, twarz wg mnie całkiem ok, bez wad typu cofnięta żuchwa czy krzywy nos, zęby w nienagannym stanie
- "bo jesteś nudziarzem który tylko siedzi na komputerze", chodzę na basen, jeżdzę rowerem, robię prawo jazdy na motocykl, czytam książki, amatorsko bawię się w naukę gry na gitarze
- "bo jesteś toksycznym mizoginem", nic z tych rzeczy, nie jestem ani jakimś zgorzkniałym chamem ani jakimiś ciepłymi kluchami, jestem dla kobiet ogólnie miły ale nie daje sobie wejść na głowę, potrafię powiedzieć "nie" i nie ślinię się do każdej dziewczyny jaką widzę

Czekam teraz co jeszcze wymyśli normictwo żeby uzasadnić moją samotność.

To teraz wam powiem - możesz być super ciekawym facetem ale - gdy tak jak ja - przegrałeś lata życia gdy był czas na poznanie kogoś w naturalny sposób (szkoła, studia i praca) to jesteś stracony, a historie typu "poznał miłość życia w wieku lat 34" to tylko rzadkie wyjątki od reguły. Próbowałem setki razy aplikacji randkowych ale tam jeśli nie jesteś super przystojny to tracisz tylko czas. Inaczej w dzisiejszych czasach poznać kogoś się nie da, to już nie czasy gdy sąsiad przyprowadzał córkę i aranżował małżeństwo.

Czekam na konstruktywne komentarze i porady.
#samotnosc #depresja #smutek #tfwnogf #zalesie #zwiazki #smutek #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy studenckie](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 145
@AnonimoweMirkoWyznania nie przejmuj się komentarzami normików, oni zawsze muszą jakoś uzasadnić swoją wizję sprawiedliwego świata.

demografia jest bardzo niekorzystna dla facetów - zdaje się, że do grupy wiekowej 55+ to mężczyźni stanowią większość (a potem padają jak muchy, dlatego mamy więcej wdów niż wdowców). różnica idzie w setki tysięcy. po prostu miałeś pecha znaleźć się wśród tych tysięcy samotnych mężczyzn, którzy nie mają szans na partnerkę. popyt na związek z kobietą jest
@JimNH777

>Powiedz mi dlaczego ktos, nie tylko dxiewczyna mialby spedzac z Toba czas? To nie jest pytanie retoryczne tylko szczerze odpowiedz czemu spacer z Toba jest fajniejszy niz przegladanie facebooka.


a OP gdzieś pisał, że nie ma kumpli? czy jeśli facet ma kolegów (a większość jednak jakichś tam ma), z którymi spędza czas, to jest równoznaczne z byciem ciekawym dla kobiet?
MeksykańskiWładca: Masz ukryta awersję do związków i jakieś przekonania, które blokują ciebie przed działaniem. I jakieś inne problemy społeczne pewnie.

Sam to przechodziłem i mimo bycia wysportowanym inteligentnym i przystojnym, a nawet zabawnym w grupie(problem ze zawsze byłem przydupasem w grupie nic samemu nie angażowałem) to u tych dziewczyn z którymi coś chciałem nie potrafiłem nic zdziałać. Nawet z szarymi myszkami 5-6/10 nieśmiałymi kujonkami, które oczywiście wolały dynamiczniaka brzydala grającego na
@AnonimoweMirkoWyznania: Wytaczam argument koronny normictwa „wyjdź do ludzi”. Siostra zabrała mnie na juwenalia do swojego miasta. Tam poznałam mojego obecnego męża, który był jej znajomym. Większość moich znajomych poznała się właśnie w podobnych okolicznościach, przez znajomych na koncertach, domówkach czy grillach nad jeziorem.
KiedyMialemTutajKonto: @TestoDepot: wyjaśnione ( ͡° ͜ʖ ͡°) jak zawsze znalazły sie różowe dające porady działające dla kobiet, które nie mają zastosowania dla facetów - obniz wymagania, nie uganiaj sie za modelkami z instagrama (u kobiet to ma sens - przestań ganiać za chadami weź zwykłego mirka 6/10) "wyjdź do ludzi" (u kobiet to ma sens - wystarczy gdzieś pójść zawsze znajdzie się jakiś facet, który cię
OP: Powtarzam moją flagową tezę - to, że facet jest samotny i nie może nikogo sobie znaleźć to bardzo rzadko kiedy jest wina tego że jest nieatrakcyjny - jak twierdzi normictwo "bo jesteś brzydki" "bo jesteś biedak", "bo jesteś nudziarz", "bo jesteś desperat" tylko tego, że taki facet nie ma w ogóle możliwości kogokolwiek poznać. Jest osobą na rynku, która ma pieniądze i chce kupić chleb ale nikt tego chleba nie
@AnonimoweMirkoWyznania: Czyli znajomi to nie ludzie? :D jak ma wyglądać to twoje wyjście z kimś nieznajomym? Dosiadania się obcym ludziom do stolika? Najpierw musisz go / ich jakoś poznać, czyli musi zostać Twoim znajomym. Potem przez tych znajomych poznajesz nowych znajomych i tak to się kręci. Masz zamknięte grono znajomych do którego nie wpuszczajcie nowych osób to może odśwież stare znajomości. Zapisz się na jakieś zajęcia joga, taniec, gra na skrzypcach
@AnonimoweMirkoWyznania:

: Powtarzam moją flagową tezę - to, że facet jest samotny i nie może nikogo sobie znaleźć to bardzo rzadko kiedy jest wina tego że jest nieatrakcyjny - jak twierdzi normictwo "bo jesteś brzydki" "bo jesteś biedak", "bo jesteś nudziarz", "bo jesteś desperat" tylko tego, że taki facet nie ma w ogóle możliwości kogokolwiek poznać. Jest osobą na rynku, która ma pieniądze i chce kupić chleb ale nikt tego chleba
MiłosnaSamica: A mi się wydaje mimo wszystko, że na dłuższą metę rozchodzi się tutaj o charakter. Możesz mieć wszystko ale jak nie masz w sobie tej bożej iskry i nie potrafisz rozweselić partnerki to i tak jesteś w dupie.

Zawsze przypomina mi się przypadek moich dwóch kumpli ze studiów. Jeden z nich miał zwykłą pospolitą aparycję, niecałe 170cm i niezbyt atletyczną posturę. Mimo wszystko to był samiec alfa, który wchodził i
@Doomino: Wydaje mi się, ze to co mu proponujesz to bardziej dla kobiet niż mężczyzn. Kiedyś kilkukrotnie próbowałem wkręcić się w jakieś aktywności samotnie, bardziej z ciekawości czy to działa - w moim przypadku nie działało - czasami wręcz czułem się jak intruz albo zwyczajnie - kolejny random. W takich grupkach i aktywnościach to nowe kobiety skupiają uwagę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co do OPa, to nie
Efekt: zaliczona 2-cyfrowa liczba różowych 6+/10 rocznie


@Instynkt: Jak to robisz/gdzie je poznajesz?

Inny znajomy który też w wieku 28lat nic nigdy

ruszył dupę dopiero po śmierci matki i obleciał w 2 lata jakieś 100 tinderowek, zaczynając od jąkania się przy pierwszej kończąc na przygodnych seksach przy ostatnich. Teraz jakiś związek mu się od roku klei.


@AnonimoweMirkoWyznania: możesz więcej napisać, jak mu się to udało?

@JimNH777: skąd wiesz, że
On nie ma skupiać na sobie uwagi i czekać aż ktoś zagada


@Doomino: Źle zrozumiałaś. Rozchodzi mi się o to, że jak ma działać jak kobieta wysyła sygnały - i może tu jest problem, że nie potrafi ich odczytywać i reagować. Łatwo te sygnały przeoczyć, jak ktoś nie ma doświadczenia.

Jestem przeciwnikiem "męczenia" ludzi swoją osobą - miałem takiego gościa na studiach, co ciągle próbował "inicjować" i wszędzie się próbował wkręcać