Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1564
Czy kitku, u którego właśnie wykryto ostrą niewydolność nerek dostanie plusa na zdrowie? Walczę o niego, jest pod opieką specjalisty nefrologa, ale jest źle. Mam go rok i jest kotem idealnym, na kolankowym, nic nie zniszczył, reaguje na imię, wita mnie po powrocie do domu i śpi że mno, nie odchodź () #koty
Konkol - Czy kitku, u którego właśnie wykryto ostrą niewydolność nerek dostanie plusa...

źródło: comment_QaO1kTAF3LglM3M3sUJArxZvKS6vsVa5.jpg

Pobierz
  • 131
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Konkol: Ja mam tylko jedną radę: słuchaj lekarza swojego kota, a nie randomów z Internetu, bo to, co niektórzy tu plotą, to jest tragedia. Zawsze możesz zasięgnąć opinii innego lekarza, jeśli masz wątpliwości, ale uważaj na takich samozwańczych specjalistów (jak tutaj) od diet, leczenia itp. "bo oni to kiedyś mieli takiego kota". Dużo zdrowia dla zwierzaka! ;)
  • Odpowiedz
@Hindarsfjall: Wsparcie dietetyczne przy konkretnych jednostkach chorobowych nie jest tak zaniedbane jak myślisz, więc jestem przekonany, że jeśli ten konkretny wet. zajmuje się nerkowcami, to doskonale wie, co robić. Oczywiście porada dietetyka w niczym nie przeszkodzi, chociaż miło, żeby ściśle współpracował z lekarzem.
  • Odpowiedz
@Hindarsfjall: XD to jest mój ulubiony mit. Royal stoi u wetów, bo po prostu robi dobre karmy weterynaryjne. I to jest zupełnie co innego od royala komercyjnego, inaczej robione, do czego innego służą. Nie ma "royalowej mafii", która sponsoruje lekarzom wakacje na Bahama, serio.
  • Odpowiedz
@animal_i_have_become: w ogromnym :) natomiast sucha karma jest kategorycznie zabroniona przy nerkach, bo jest SUCHA, przy nerkach bardzo ważne jest nawodnienie a koty z natury piją mało. Sucha karma nerkowa to jakiś oksymoron, niestety weci nie mają pojęcia o dietetyce, za to niezły hajs za polecanie royala itp. nie będę nikogo przekonywać na siłę, jeśli interesuje cię zdrowie własnego kota, jest mnóstwo informacji w internecie na ten temat. Karmy suche
  • Odpowiedz
@Hindarsfjall: Po to są materiały promocyjne od firm, żeby samemu ich nie kupować. Weci wieszają, bo to są albo jakieś regały na te karmy, albo plansze wyjaśniające prosty sposób mechanizm jakiejś choroby itp. Jeśli chcą, mogą sobie powiesić zdjęcie kotka albo pawiana. A co do samego składu, to w tych dietach nie chodzi o samo pochodzenie, a o ściśle określony skład analitycznie i zawartość mikro/makro. Ale prawda, że wielu myśli,
  • Odpowiedz
@tasiemiec_z_niemiec: Ja wiem, że mogą trochę pomóc. Ale serio, kukurydzę mięsożercy? I do tego suche dla zwierzęcia, które wcale nie pije. Wszystkie składniki można samemu dostarczyć z pomocą dietetyka. Albo jak się ktoś nie chce w to bawić to są dobre, mokre karmy z małą ilością fosforu.
  • Odpowiedz
@Konkol Trzymajcie sie tam oboje. Moj Sabbaczek Robaczek odszedl przed swietami i od tamtej pory mam ogromną pusta dziure w sercu. Ale Wam zycze powodzenia....
  • Odpowiedz
@Hindarsfjall: No ja też bym nie dał suchego renala nerkowcowi, tylko nie o tym mówiliśmy. Ja tylko bronię samego faktu istnienia takich gotowych diet weterynaryjnych i zasadności ich stosowania w odpowiednich przypadkach. Jak właściciel jest świadomy i chce się postarać, to tylko lepiej.
  • Odpowiedz
@malinowa_chmurka: Ważna jest utrzymanie prawidłowej perfuzji nerek, dostarczenie dobrego jakościowo białka, ograniczenie fosforu, dodatek kwasów omega. Jak to zrobisz, to sprawa inna. Jeśli kot jadł całe życie suchą, zachorowało mu się na PNN i nie chce jeść żadnej innej, to najważniejsze, żeby jadł, nawet tę swoją syfiastą zbożówkę. Tutaj większość myśli, że na każdy przypadek jest gotowy schemat postępowania: kot nerkowy, to od razu cyk na mokrą karmę, zeby było
  • Odpowiedz