Wpis z mikrobloga

Cześć!

Jak co kwartał publikuję swój 'koszyk inflacyjny', czyli porównuję ceny identycznych towarów w tym samym sklepie. Ostatnio jesteśmy zewsząd bombardowani informacjami o inflacji, więc jak to w końcu jest? Według mnie każdy ma swoją własną 'mikroinflację' - jednemu ceny kawioru mogą spaść a drugiemu pasztetowej pójść w górę :-). Więc i ja mam swoją.

Tutaj moja mała analiza: http://pokazywarka.pl/hxwjjw/

Jako bonus dodaję paragon na większe zakupy z zeszłego roku. Jak będzie zainteresowanie, zrobię identyczne zakupy w lutym, tyle, że bez pierdół typu AGD. Oczywiście w porównaniu nie uwzględnie tych cen na paragonie wzorcowym.

#budzetdomowy #polska #finanse
źródło: comment_E7e5ul4YHit2yYbRHr2VCOOpAl1GtrMQ.jpg
  • 70
via Wykop Mobilny (Android)
  • 60
@panpele: w cholernie drogim sklepie robisz zakupy.

Jajka ściółkowe wczoraj w Biedronce 20 sztuk za 10,5 zł wielkość M. Grecka oliwa z certyfikatem w Lidlu 20 zł za 750 ml czyli 26 zł za litr, a nie 46. Pomarańcze teraz są wszędzie tanie, po 2-3 zł/kg. Płacenie za nie 5 zł to wyrzucanie kasy w błoto.

P.S. Popraw to "gram". Na boga, aż razi! (,) #grammarnazi
@rafpafpaf
@Krupier
@ksiak

Oliwki i oliwa nie była po promocji, tak to bym ją zaznaczył na niebiesko. Takie są wahania, sam nie do końca wiem dlaczego.

Co do sklepu to ciągle jeden i ten sam. Czy drogi? Zależy. Jest duży, jest blisko, ma wszystko a nie są to delikatesy :-). Wiem, że mógłbym taniej te rzeczy dorwać kupując w kilku sklepach,ale wtedy nie byłoby punktu odniesienia.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
Jajka ściółkowe wczoraj w Biedronce 20 sztuk za 10,5 zł wielkość M.

@krupier niektórzy nie chcą kupować produktów najtańszych że względu na jakość. Skoro robi zakupy raczej w jednym miejscu to jakiś punkt odniesienia jest. Ale faktem jest, że w tej cenie która podał, można mieć jajka z wolnego wybiegu.

@ksiak:

Jajka ściółkowe to jajka ściółkowe, wszędzie będą takie same.
Co do sklepu to ciągle jeden i ten sam. Czy drogi? Zależy. Jest duży, jest blisko, ma wszystko a nie są to delikatesy :-). Wiem, że mógłbym taniej te rzeczy dorwać kupując w kilku sklepach,ale wtedy nie byłoby punktu odniesienia.


@panpele: dlatego ja nie neguje sklepu. Te jajka tylko faktycznie są drogie ale jak tam kupujesz cały czas to nie ma znaczeni bo ostatecznie liczy się różnica ceny.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ksiak: i czym niby śmierdzą? Jajko jak jest zepsute to może smierdziec tylko w jeden sposób i to każdy wyczuje z daleka.

BTW w Polsce jaj się nie myje (nie wiem czy jest to prawnie zakazane, ale się tego nie praktykuje) więc dziwne by były bezzapachowe.
@Krupier: ja nie wiem czym śmierdzą. Nie są zepsute ale po prostu śmierdzą. Jak kupię w innym sklepie to tego problemu nie ma albo jest dużo dużo miejszy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Krupier: Na tym polega badanie różnicy, że się porównuję produkty z tego samego sklepu (czy droższego czy tańszego - to bez znaczenia). Przecież nie weźmie uprzednie ceny z droższego, by teraz pójść z nimi do biedronki...

@biliard:

Niby tak, ale nie odpowie to na pytanie:

"Ostatnio jesteśmy zewsząd bombardowani informacjami o inflacji, więc jak to w końcu jest?"
@panpele: @kupczyk:
Do dupy to jest. Cena oliwy o niczym nie świadczy, tak samo warzywa zawsze na jesieni jak zbiory są, można taniej kupić. Na papryce w szczególności to widać, gdzie teraz jest dwa razy droższa i żadna inflacja nie ma znaczenia. Warzywa i owoce można porównywać do tego samego okresu sprzed roku, w styczniu część z nich jest już importowana to i cena rośnie. No i sporo zależy od
@Krupier: czasem na jednym się oszczędza żeby na drugim przepłacać. Z drugiej strony mozna zrobić marketowy clubbing i kupować tylko to co jest tańsze w danym markecie ale czy na to nie szkoda czasu?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Krupier: czasem na jednym się oszczędza żeby na drugim przepłacać. Z drugiej strony mozna zrobić marketowy clubbing i kupować tylko to co jest tańsze w danym markecie ale czy na to nie szkoda czasu?
@Ko_Otu:

Nie wiem czy szkoda, każdy musi sobie sam policzyć. Ja robię zakupy najczęściej w Biedrze, potem w Lidlu, czasem w Społem. Wędliny przeważnie w lokalnym mięsnym gdzie wędzą część na miejscu.

Średnio dla dwóch osób
@Krupier: 1000zl łącznie na miesiąc. Ja robię zakupy w jednym sklepie raz w tygodniu dla 2 osób. Miesiecznie też wydaje max 1000zl i wszystko kupuje w jednym sklepie. Zakupy średnio trwają 2 godziny. Jakbym miał jeździć po 3 4 albo i 5 sklepach to koszt czasu zakupów i dodatkowo spalonego paliwa rekompensuje mi koszt niektórych droższych artykułów
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ko_Otu: ja mam sklepy pod nosem więc chodzę pieszo. I robię na bieżąco, nie jestem zwolennikiem robienia wielkich zakupów (chyba, że jest dobra cena na chemię czy towar długo ważny lub do zamrożenia).

Ale każdy ma swoją taktykę.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ko_Otu: Społem #!$%@?ło z cenami, ale są 24h i czasem mają produkty, których gdzie indziej nie ma. Rzadko bywam, ale czasem wpadnę.

Mięso surowe raczej w marketach biorę, to i tak przeważnie ci sami dostawcy co wszędzie, a markety mają spoko promki (teraz 1 kg szynki w Biedrze 13 zł, a bywało i po 10).
@panpele: @rafpafpaf: ja również uważam, że oliwa ma zbyt duże wahania ceny, aby była w jakiś sposób miarodajna.
bez niej wychodzi:
16.01.18 - 150,75zł
26.01.19 - 158,16zł
11.10.19 - 158,76zł
15.01.20 - 170,47zł

przecież to zupełnie zmienia wynik tego całego testu.
Różnica w cenie między październikiem a styczniem może wynikać z wyprzedaży przed sezonem (oliwa już z nowego a oliwki z poprzedniego sezonu), ale mogę się mylić .)
@panpele: paragon jak z Carfa, a to jeden z najdroższych hiperoli jednak. Zdecydowanie wolałem Teskacza, ale zamknęli to po 1,a po 2 po przeprowadzce tylko Carf pod ręką. Czas się przesiąść na dowozowe, acz to pewnie jeszcze droższe.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@panpele: ziomek załóż własny tag dla prostszego obserwowania tematu, a tak genarelnie dobrą robotę zrobiłeś, fajnie zobaczyć jaki w rzeczywistości jest wzrost cen na artykuły spożywcze
Te dane GUSu o poziomie 3% to można do kosza wsadzić