Wpis z mikrobloga

Mirki, Mirabelki!

Zgodnie z obietnicą udało nam się przygotować zestawienie obecnie posiadanych desek i ich cen.

Dla tych, co nie wiedzą o co chodzi, mały skrót :)

Wraz z kuzynem od jakiegoś czasu w ramach hobby robimy sobie deski do krojenia i deski do serwowania. Póki co robimy dla siebie, czy też na prezenty dla rodziny. Mamy mały warsztacik i w wolnej chwili po godzinach, czasem dłubiemy sobie takie rzeczy :)

Zrobiliśmy rozdajo jednej z desek i wydarzyła się magia :D Dostaliśmy mnóstwo pozytywnych komentarzy i zachęt do pociągnięcia tego dalej, a także pytań o możliwość kupna.

W ten sposób trafiliśmy tutaj, gdzie chcielibyśmy pokazać, co jeszcze posiadamy :)

Jeśli chodzi o wyniki ankiety, z pytaniem o cenę, odpowiedzi nas nie zaskoczyły (no może poza tak dużą ilością głosów na ostatnią opcję), ale też dały dużo nadziei.

Ceny są przede wszystkim skalkulowane tak, aby było to dla nas jakkolwiek uzasadnione ekonomicznie i oparte są na ilości czasu potrzebnego do wytworzenia gotowego produktu, jak i materiałów.

Liczymy, a patrząc na komentarze i głosy wielu z Was jest taka szansa, że dla dużej części z Was te ceny będą adekwatne do niepowtarzalnego, jedynego na świecie, z włożonym całym naszym serduchem, rękodzieła, które otrzymacie :)

Jeśli się okaże inaczej, płakać z tego powodu też nie będziemy, a co najwyżej nasze rodziny i przyjaciele, bo będzie trzeba dokupować szafki na nowe dechy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mam nadzieję, że taka forma będzie przejrzysta, nie wiedziałem jak to inaczej zrobić ¯\(ツ)_/¯ W komentarzach za chwilę, wrzucę więcej zdjęć dla każdej deski.

Każda deska poza 8. są wykonane z orzecha amerykańskiego (8. z dębu). Używamy elektronarzędzi, ale całość jest wykonana ręcznie, od nadania kształtu, przez kilkukrotne szlifowanie, aż po kilkukrotne olejowanie. Każda z desek jest obrandowana (niektóre delikatnie, niektóre mocno -> tak jak na zdjęciach)

Do olejowania używamy produktów producenta OSMO. My używamy oleju bazującego na naturalnych olejach i woskach. Jest odporny na plamy z wina, piwa, kawy, soków, herbaty zgodnie z normą DIN 68861-1A. Oczywiście olej jest całkowicie bezpieczny. Spełnia normy EN 71.3 i DIN 53160, które oznaczają, że jest bezpieczny do używania w zabawkach dziecięcych i jest odporny na ślinę. Jednocześnie jest również dopuszczony do kontaktu z żywnością zgodnie z normą EURO 1186-5/14.

Płaskie deski można oczywiście używać zgodnie z własną fantazją, czy to do serwowania, czy krojenia, jednak deski 2., 5. i 11. są wklęsłe, więc krojenie raczej nie będzie zbyt łatwe ;)

W razie dodatkowych pytań, czy też pytań o produkty robione indywidualnie (bo już takie się pojawiły :) ) - zapraszam do komentarzy, czy też na PW
_________________________________
Zapraszamy na tag: #rudewood a jak komuś wygodniej, to na insta :)
_________________________________
W komentarzu wołam osoby, które pytały o ceny w innych moich wpisach i na PW :)
__________________________________
Jednocześnie przypominam o WOŚPowej aukcji, która trwa i można jedną z desek wylicytować (póki co, bardzo okazyjnie)!!!

Pozdro!

#hobby #diy #rekodzielo #majsterkowanie #stolarstwo
Pobierz ArRog - Mirki, Mirabelki!

Zgodnie z obietnicą udało nam się przygotować zestawieni...
źródło: comment_3PNI1WwQLfthdddmPcQDKBXJyivuYUiV.jpg
  • 69
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@ArRog: deski ładne ale z cena naprawdę przesadziliscie moim zdaniem. Też robię czasami deski do krojenia, i z tymi 6-8 godzin pracy to też trochę przesadziliscie. Chyba, że liczycie też czas między nakładaniem warstw oleju, wtedy faktycznie wyjdzie te 8 godzin.

Jeżeli uda wam się sprzedać chociaż połowę tych desek to chylę czoła :D powodzenia
ile wg Was powinna kosztować deska, której wykonanie zajmuje 6-8godzin?


@bad_cyclist: Jeśli zrobienie takiej deski zajmuje komuś 8 godzin to niech traktuje to jako hobby i nie próbuje wyceniać.
Ta deska to jedna roboczogodzina. Od surowej deski do skończonego produktu, nie licząc czasu schnięcia. Z buka lub dębu. 100 zł. może 150 maks.
@ArRog: Jak wyżej, jeśli to hobby i doprowadzasz do takiego stanu surowy pień przyniesiony na plecach z
@Analityk: @Powuyo: szczerze to chciałbym zobaczyć jak robisz taka deskę w godzinę :) chyba prostokątna, szlifując raz, tyle o ile, żeby drzazgi nie wystawały ;) oczywiście jest to nasze hobby i nigdzie tego nie ukrywamy :)

A z resztą. Zacytuję jedyną mądrą rzecz jaką usłyszałem od handlarza samochodów po usłyszeniu za wysokiej dla mnie ceny:

- ale spokojnie, Pan nie musi kupić, ja nie musze sprzedać

I tego się trzymajmy
@ArRog: Chodzi mi jedynie o park narzędziowy. Amatorzy hobbyści nie mają profi sprzętu a to wydłuża czas pracy.
Dechę skracasz na maszynie, naklejasz szablon, wycinasz na pile taśmowej, grubościówka raz dwa, wstępny szlif na stacjonarnej taśmowej poziomej, można się przyjrzeć i coś poprawić, szlif na dokładnie, ofc ręczną szlifierką raczej nie parksidem, No serio. Z dobrymi narzędziami to godzina na deskę powinna wystarczyć, inaczej zwykłe meble byłby o rząd wielkości droższe.
@Analityk: i tak i nie :) każda deska jest rysowana od zera. Najwiecej schodzi na szlifowanie bo staramy się uzyskać praktycznie efekt szkła (jeśli można to tak nazwać). Zgadzam się z Tobą, ze można to zrobić szybciej, ale z parkiem maszynowym o którym mówisz idziemy w masówkę, a nie w rzemiosło. Anyway, wejdź proszę tutaj i powiedz czy facet mając mega profesjonalny warsztat i lata doświadczenia Twoim zdaniem swoje dechy robi
@Analityk: to samo chcialem napisac

Dodalbym jeszcze, ze od strony designu to ksztalty i proporcje tych desek sa slabe, dziwaczne i sprzeczne z nazwa. Nie pisze tego zlosliwie. Potrzebujecie jeszcze czasu, zeby to jakos wygladalo i faktycznie mialo sie sprzedac na wieksza skale. Pochlebnymi komentarzami bym sie nie sugerowal, bo czesto tutej sie chwali nieprzemyslane i brzydkie projekty. Ludzie zwykle maja marne poczucie estetyki.
@ChadimusPrzegrywus: Cena końcowa a koszt wytworzenia, panie wykopek, to dwie różne kwoty. Oceniam jedynie nakład czasu pracy a nie sens czy jakość ani tym bardziej co jest lepsze. Acha, cenę też, wg mnie nadal jest za wysoka ale to jest moja ocena a nie mój problem.