Wpis z mikrobloga

@pedroulala: Widać frustracja przeważyła na moment marketing.
Nie dziwię się mu. Cały dzień pewnie kleci te zapiekanki w "budzie", wieczorem liczy skrzętnie ile krwawicy tym razem musi oddać na socjal. Tymczasem typiara za ten sam socjal kupuje zapiekankę i jeszcze narzeka, że z produktów z biedronki. Może trzeba podnieść socjal żeby biedna kobieta nie musiała jadać w budzie z zapieksami?
@roonie: Ok, widzę jak to mogło się stać. Bez ironii. Znam takie przypadki. Mimo wszystko, ten wpis to nie "złoto". Chociaż, zastanawiam się teraz nad kryterium, które wpis musiałby spełnić, żebym tak je nazwał. Hashtag o januszach nie ułatwia mi zadania. W sumie to już nie wiem, złoto bo janusz się zagotował, czy złoto bo pojechał po PIS? Ten borderline daje Ci trochę racji, nie zaprzeczę.