Wpis z mikrobloga

@heyimay:
Mówi się "chcesz stracić przyjaciela? Pożycz mu pieniądze."
Niemniej, ja ostatnio pożyczyłem od znajomego naście tysięcy i oddałem, a inny raz na jakiś czas pożycza ode mnie kilka stów, raz pożyczył koło dychy na raty i oddał, ten sam znajomy z kolei pożyczył komuś 30 tys. i się sądzi. Więc nie ma reguły.
@heyimay: Mi kiedyś przyjaciółka pożyczyła 500zł, chociaż pierwotnie miało być 1000. Sama zaproponowałam podpisanie umowy, ale ostatecznie jakoś poszło bez tego. Hajs oddałam, ale nie każdemu można ufać, umowę znajdziesz w necie.
@heyimay nie a jak już to spisz umowę, możesz się tłumaczyć że chcesz mieć na wszystko papier i tyle. Niestety życie takie jest że potem tą kasę odzyskać może być problem