Wpis z mikrobloga

@rafxyz44: @PawelW124: to normalne. W szkole ten rok się jakoś dzielił na więcej części: wakacje, ferie, swięta, w każdym roku kolejna klasa, a więc jakaś zmiana... a teraz ciurkiem leci ta sama pracbaza przerywana tylko jakimś urlopem w szalonej liczbie 26 dni w roku...
  • Odpowiedz
tylko jakimś urlopem w szalonej liczbie 26 dni w roku...


@BarkaMleczna: ja mam 20 xD jak powybieram jakieś przypadkowe sytuacje czyli pogrzeby, wizyty u lekarza czy jakies zalatwienia w urzedach to zostaje mi pod koniec roku 4/5 dni xD
  • Odpowiedz
@rafxyz44: monotonia i rutyna, gdybys robil codziennie co innego to by bylo zupelnie inaczej. teraz jak jade na wakacje i dzialam bez planu to czasami po 3 dniach czuje sie, jakbym tam byl juz z dwa tygodnie
  • Odpowiedz
@buleczkowy_potwor: ja jednak czytałem, że dlatego czas nam za młodu wolniej upływa, bo każdy dzień jest inny i wypełniony nowymi informacjami, których się uczymy i to ta późniejsza rutyna nas "zabija".
Coś w tym może być - pierwsze kilka tygodni w nowej robocie potrafi być intensywnych i jakby więcej się dzieje, później leci z górki, znajdujesz godziny w której zawsze jest kawka czy drugie śniadanie i cyk, nim się obrócisz godzina
  • Odpowiedz
@rafxyz44: Dokładnie tak jak @buleczkowy_potwor: pisze plus fakt, że za młodu mamy wiele nowych doznań które potem są rutyną i czas przy nich szybko płynie. Pierwszy dzień w pracy to wydarzenie które pamiętasz a potem pyk- i życie Ci minęło w nudnej pracy :) Receptą jest podejmowanie się nowych wyzwań i nie tracenie czasu przed kompem. Wypełniając rok ciekawymi zajęciami uzyskasz wrażenie, że był on dłuższy.
  • Odpowiedz