Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki z #nauka, czy to tylko ja, czy naprawdę ekstremalnie trudno jest zdobyć #postdoc? Zaaplikowałem na 10 stanowisk w całej Europie, na każde wk***iałem ludzi proszeniem po 3 listy rekomendacyjne i sam musiałem pisać proposale na wiele stron, no i dostałem równo 10 odrzuceń. Siedzę na bezrobociu od pół roku po obronie. Moja dziedzina to #fizyka #fizykakwantowa #fizykateoretyczna. Z tego co obserwuję, to stanowiska są rozdawane po znajomości, a ja tychże nie mam.
#przegryw #pracbaza #doktorat #uczelnia #studbaza #emigracja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla maturzystów](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 21
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Napisz, że jesteś żydem, albo masz korzenie murzyńskie, ewentualnie 5 arabską wodą po kisielu morza czarnego. A najłatwiej to dopisz, że czujesz się prześladowany w polsce przez to, że jesteś gejem i nie możesz iść na żaden uniwersytet. Na dowód dołącz nagranie biedronia z parlamentu, możesz też przekonać dziewczynę, żeby ci zrobiła makijaż ala #!$%@?, zdjęcie dołącz do listu. Niestety nauka wymaga poświęceń
  • Odpowiedz
OP: .

Ile publikacji i gdzie opublikowałeś, w tym ile jako pierwszy autor? Przez doktorat nikogo nie poznałeś, nigdzie do nikogo nie wyjeżdżałeś?


@gleorn: Szału nie robię: 2 publikacje, obie jako pierwszy autor, czasopisma takie średnie - żaden wstyd, ale też nie coś super. Co do wyjazdów, to tak, nie wyjeżdżałem, bo nie było pieniędzy (mimo tego
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Czyli: nie masz na koncie żadnych konferencji? Żadnych nawet krótkoterminowych staży? I nie można się było starać o dofinansowanie wyjazdów w ramach środków na uczelni dla doktorantów? Żadnego Erasmusa, nic? Jakie jest najlepsze czasopismo, z Twojej działki (pomijając Nature, Science i ich dzieci)? Ty nie masz tym ludziom nic do zaoferowania - pokazałeś tylko tyle, że jesteś niezaradny.
  • Odpowiedz
OP: .

Czyli: 1. nie masz na koncie żadnych konferencji? 2. Żadnych nawet krótkoterminowych staży? I nie można się było starać o dofinansowanie wyjazdów w ramach środków na uczelni dla doktorantów? Żadnego Erasmusa, nic? 3. Jakie jest najlepsze czasopismo, z Twojej działki (pomijając Nature, Science i ich dzieci)? 4. Ty nie masz tym ludziom nic do zaoferowania - pokazałeś tylko tyle, że jesteś niezaradny.


@Catttana:
1. Nie no, żadnych to nie. Byłem na 2 konferencjach
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Większość straży, które sam sobie organizujesz, tak właśnie wygląda - głodowa pensja (dotyczy to wszystkich, nie tylko Ciebie). Twojego przyszłego przyłożonego nie obchodzi to, że było mało pieniędzy albo według Ciebie straż był za krótki - on widzi pustkę w CV i od razu sygnał: nie jest mobilny, może boi się podróżować, może słabo zna język. Jeśli decydowałeś się na to świadomie, to tym gorzej dla Ciebie. Każdy wyjazd rozwija
  • Odpowiedz
OP: .
@Catttana:

Większość staży, które sam sobie organizujesz, tak właśnie wygląda - głodowa pensja (dotyczy to wszystkich, nie tylko Ciebie). Twojego przyszłego przyłożonego nie obchodzi to, że było mało pieniędzy albo według Ciebie straż był za krótki - on widzi pustkę w CV i od razu sygnał: nie jest mobilny, może boi się podróżować, może słabo zna język.


Robiłem doktorat w Maksie Plancku (Niemcy), więc siłą rzeczy jestem mobilny, podróżowałem
  • Odpowiedz
OP: .
@Catttana:

Większość staży, które sam sobie organizujesz, tak właśnie wygląda - głodowa pensja (dotyczy to wszystkich, nie tylko Ciebie). Twojego przyszłego przyłożonego nie obchodzi to, że było mało pieniędzy albo według Ciebie straż był za krótki - on widzi pustkę w CV i od razu sygnał: nie jest mobilny, może boi się podróżować, może słabo zna język.


Robiłem doktorat w Maksie Plancku (Niemcy), więc siłą rzeczy jestem mobilny, podróżowałem
  • Odpowiedz