Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam pytanie do katolików i katoliczek.
Czy staracie się przestrzegać czystości przedmałżeńskiej?

Jeśli tak to czy odrzucacie absolutnie każdy seks czy zdarza wam się zgrzeszyć?

Czy w ogóle da się powiedzmy wytrzymać 3 lata w czystości będąc normalnym człowiekiem? Czasem mam wrażenie, że te osoby którym udało się wytrzymać są aseksualne albo mają bardzo, bardzo niskie potrzeby. Wręcz seks jest dla nich nieważny.

Jestem z chłopakiem od 2 lat, seks uprawialiśmy z kilkanaście razy, naprawdę staramy się poprawić - ostatnio robiliśmy to z pół roku temu, więc nawet jest ok. Ślub za rok, mamy nadzieję wytrzymać.

Często jak gadam z koleżankamki z DA to one w ogóle nie myślą o seksie, nie mają jakichś pokus mimo że są w związkach. Zastanawiam się czy to zaburzenie czy są takimi dobrymi katoliczkami.

#katolicyzm #chrzescijanstwo #zwiazki #seks #mikromodlitwa

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla młodzieży](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 35
Mam pytanie do katolików i katoliczek.

Czy staracie się przestrzegać czystości przedmałżeńskiej?


Tak

Jeśli tak to czy odrzucacie absolutnie każdy seks czy zdarza wam się zgrzeszyć?


W jakim sensie każdy seks? U mnie był tylko petting. Normalny seks dopiero po ślubie.

Czy w ogóle da się powiedzmy wytrzymać 3 lata w czystości będąc normalnym człowiekiem? Czasem mam wrażenie, że te osoby którym udało się wytrzymać są aseksualne albo mają bardzo, bardzo niskie
xD czystosc 3 lata zareczyny, slub po 5 latach zwiazku a potem rozwod po pol roku, czystosc to idealny przepis na wlasnie taki zwiazek xD


@bartez_94: zwykle jest odwrotnie, opierasz się na dowodzie anegdotycznym. Jeśli lubisz takie dowody, to mogę powiedzieć, że u mnie rozwodu nie było.
i to jest wlasnie to umartwianie sie na Ziemi i rezygnacja z przyjemnosci w celu osiagniecia szczescia w Niebie. Czego kompletnie nie rozumiem.


@Myrszula: nie dziwię się, bo tak nie jest. Celem czystości nie jest szczęście w niebie. Nie wiem skąd się bierze taki pogląd a słyszę go któryś raz. Celem czystości jest stabilny, zdrowy związek (małżeństwo). Bez czystości stworzenie go jest dużo trudniejsze. Widać to w statystykach, potwierdza psychologia i
@zarowka12: zdecydowanie nie odnosze sie do tego jako do potrzeby fizjologicznej pierwszoligowej, niemniej podreslam, ze jest to czynnosc fizjologiczna. Co wskazuje na fakt, ze jest potrzebna zachowania pewnej rownowagi w organizmie czlowieka. Moze faktycznie niedopowiednio sie wyrazilam
@AnonimoweMirkoWyznania: ja tylko opisałem swój przypadek a nie podawałem wzorca :) Z pettingiem jest tak, że nie ma określonej granicy kiedy jest grzech a kiedy nie. Trudno żeby były tutaj jakieś sztywne zasady, odmierzanie linijką. To już kwestia wyczucia i wrażliwości danych osób. Nie zgodzę się, że jeśli będzie tu grzech, to taki sam jak przy seksie. To jednak inna skala.