Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@bigos555: tu nie o to chodzi, kupiłem auto półtora roku temu i dwa razy malowałem element, w końcu tracisz cierpliwość do tej #!$%@? szarej masy
@tomaszq: jeździłem starym paseratti b5, stawiałem jak Ty, a jak nie było miejsca tak by nikomu nie obedrzeć. Zawsze dbałem wychodząc nawet trzymałem palce by nic nie uszkodzić. Gdy kupiłem droższe auto, złośliwa menda po miesiącu na parkingu uszkodziła mi drzwi. Nie było to obtarcie, tylko ewidentne otworzenie drzwi i mocne pchniecie aż wgięło blachę. Akurat z ac naprawili w salonie. Mnie już po prostu pewien sposób parkowania w tym kraju
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@tomaszq: oho, złośliwy polak detected ;) nie można pozostać dłużnym, co nie? Nie w tym kraju, a nawet kosztem własnej wygody ;) HA TFU na sąsiada, prawda?
tu nie o to chodzi,


@murdoc: Właśnie o to chodzi. Poruszając się kilkutonową masą blachy, jednocześnie będącą niezwykle delikatną i podatną na uszkodzenia, pozostającą w niezwykle bliskiej interakcji z ogromna ilością wszelkiej maści innych obiektów, nie można zakładać, że stale pozostanie jak nowa. Dlatego, moim skromnym zdaniem, lepiej kupić auto na które cie stać a rozumiem przez to takie, którego lekka degradacja nie szarpie ci nerwów, a pewne zużycie jest z