Wpis z mikrobloga

Od teraz miałem być szczęśliwym narzeczonym pięknej kobiety. No właśnie, miałem... [Ale po sześciu latach "ona poszła inną drogą"](https://www.wykop.pl/wpis/45144671/siadajcie-male-#!$%@?-opowiem-wam-historie-o-bolec/), jakby to ujął Tadziu Nalepa. Mieliśmy dziś pojechać do Wrocławia, do opery na Dziadka do orzechów, bo tak bardzo chciała to zobaczyć zimą, ale wcześniej - jarmark na rynku. Wieczór, światełka, grzane wino. Oglądamy bibeloty, ona zachwyca się jakimiś pierdółkami, odwraca się chcąc powiedzieć z dziecięcym śmiechem "patrz, Dupa, jakie piękne..." - tymczasem ja klękając sięgam do kieszeni płaszcza i wyciągam ten złoty drobiazg mówiąc: "czy zechciałabyś zmienić to głupie nazwisko i spędzić ze mną resztę życia?".
Nie chciała. Ona poszła inną drogą, z innym kawalerem. A ja, zamiast być szczęśliwym narzeczonym, jestem czarnym żałobnikiem. Alkoholikiem z postępującą depresją, szukającym w tych coraz czarniejszych chwilach sznura na strychu. Ten rok miał być najlepszym w życiu, a będę go przeklinał. Jak długo, nie wiem. Ten sznur od hamaka gdzieś przecież musi być.
#depresja #feels #zdrada #bolecnaboku #alkoholizm #zwiazki #milosc #logikarozowychpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski i z egozimu, dla zasięgów #wroclaw
  • 11
@dupa-z-tylu: Bo życie czasem daje nam to, co chcemy, zazwyczaj jednak daje nam to, co daje. Pozdrówka ziomuś, otwieram ginesika i stukam pokalem w monitor, a Dziadka do orzechów słuchałem sobie dzisiaj, Walc Kwiatów w grudniowym deszczu - no cóż, życie daje co daje.
@dupa-z-tylu: podobna historia do mojej. Nawet 6 lat się zgadza. Sama cisnęła mnie z pierścionkiem (bo koleżanki miały i jej #!$%@?ło) i zacząłem poważnie myśleć o zaręczynach. Kończymy studia, oboje mamy pracę i nagle laska się puszcza z typem, którego zna tydzień ¯\_(ツ)_/¯. No ale przynajmniej załatwił jej lepszą pracę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie łam się. Poimprezuj trochę, zajmij się swoją pasją, zainwestuj wolny czas w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@dupa-z-tylu: @Ogau: też właśnie przechodze przez bardzo podobną sytuacje i też 6 lat psu w dupe.
Podbijam to co mówi @Ogau - najważniejsze to znaleźć sobie zajęcie i inwestować w siebie. Potraktuj to jako kopa od życia do zmiany siebie na lepsze.
Popatrz też na to z innej strony - lepiej że teraz tak wyszło niż po ślubie.

Z fartem, elo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@dupa-z-tylu

Alkoholikiem z postępującą depresją, szukającym w tych coraz czarniejszych chwilach sznura na strychu.


To jest najgłupsze wyjście. Skończyć życie z powodu jednej osoby? Nieważne jakie by było. Plus alkoholizowanie się jest najgorszą opcją. Czas leczy rany, uwierz że będziesz się z tego śmiał za jakiś czas. I ciesz się że to teraz, a nie za dwa lata np, jakbyś miał bombelka, kredyt do spłacania i mnóstwo wspólnych obciążeń. Wtedy jest dużo