Wpis z mikrobloga

Przebudziłem się i nie słyszę na lewe ucho, akurat grypę miałem kilka dni to i zapalenie górnych dróg oddechowych. Chciałem jakoś odetkać to tylko gorzej zrobiłem bo mnie dodatkowo #!$%@?.
Jechać z tym na sor czy czekać na rodzinnego?

#kiciochpyta #medycyna #nfz
  • 105
  • Odpowiedz
@quercy sa poradnie, ale to za trudne dla ciebie widze. Laryngolog dla opa z dnia na dzien i do tego sie odnosze.
Po co miales isc do anestezjologia? Przed operacja znieczulenie masz na miejscu, po operacji obserwacje rownież. Jak cierpisz na przelekly ból to internista cie odpowiednio pokieruje. Jak powiedzial tylko pilnie do anestezjologa a ty wyszedles i uznales ze sobie poradzisz to znaczy ze cie az tak nie boli.
  • Odpowiedz
@dr_Batman: Wszystko rozumiem. Nie rozumiem tylko kolejny raz braku empatii dla OP'a. Tylko ataki, robienie z niego debila i najgorszego, bo chciał jechać na SOR. Ma do tego prawo, nie jest lekarzem, żeby oceniać, czy to stan zagrożenia życia. OP równie dobrze jak będzie zwlekał, to dowie się, że ma zapalenie opon mózgowo rdzeniowych i nie miałbym do niego pretensji jakby był przede mną w kolejce na sorze. Oburzenie tutaj jakby
  • Odpowiedz
bo to oddzial gdzie sie rstuje zycie a nie leczy ból ucha


@Geraltzkiwi: ratuje życie i zdrowie. Słuch jest bardzo ważną częścią zdrowia. @tonymakarony: Jeżeli nie dostaniesz się do rodzinnego i nie przejdzie w ciągu kilku dni to tak idź na SOR, albo prywatnie do laryngologa aby cię zbadał.
Najtaniej jednak wyjdzie pójść do ambulatorium i zrobić badanie słuchu, z wynikiem do laryngologa.
  • Odpowiedz
@Cojestpiec bo pójście na sor z czesciowym niecałych w trakcie zapalenia górnych dróg oddechowych to właśnie tak jakby pójść z katarem na sor. Wpis jest z okolicy godziny 6, spokojnie wtedy można już iść do lekarza rodzinnego a nie na sor, który zajmuje się przypadkami nagłymi i tymi, które zagrażają życiu. Bardzo dobrze, że jest tu gro osób, które zaczyna sobie zdawać z tego sprawę i pietnuje chodzenie na sor z byle
  • Odpowiedz
@tonymakarony: następnym razem jak ci się zatka ucho to zamiast odtykać tak, że zrobiło się gorzej to idź do apteki i kup sobie Sudafed albo Cirrus i łykaj zgodnie z ulotką - problem do następnego dnia powinien ustąpić a jak nie to do lekarza.
  • Odpowiedz
@Cojestpiec Brak empatii spowodowany jest tym że OP zadał pytanie, uzyskał odpowiedź, a potem napisał że czemu ma iść prywatnie skoro płaci #!$%@? składki. "Bo mi się należy" to najgorszy tym pacjenta bo mu nie wytlumaczysz że nie należy się, że są inne argumenty poza płacenie składek oraz że być może coś innego jest dla niego lepsze. Osobiście rozumiem rozgoryczenie i obawę o swoje życie i zdrowie, ale nie rozumiem gdy nad
  • Odpowiedz
@Geraltzkiwi: no dał skierowanie z zaznaczeniem "pilnie", nie rozumiem, miał go zawieźć czy jak?
Najbliższy był 60km od miejscowości rodziców, bo mówię akurat o ojcu, który będzie dobijał 70 niedługo, bo ten lekarz na miejscu #!$%@? na dwa weekendy do przodu. Więc co mi z poradni?
Dał pilne, to na drugi dzień po nocce w pracy do 18 siedział we Wro.
  • Odpowiedz
@Geraltzkiwi: chodzi o zakrzepice żył, w każdej chwili mógł oderwać się zakrzep krwi, co może oznaczać zawał serca czy udar mózgu. Dostał skierowanie do anestezjologa z dopiskiem "pilne". Widocznie to nie jest bezpośrednie zagrożenie życia. Pokazać Ci skierowanie?

Anestezjolog nie ratuje zycia

być może został tam skierowany z powodu bólu czy ogólnego doświadczenia lekarza z żyłami, ale ogólnie w szpitalu nawet resuscytacji dokonuje właśnie ten lekarz, jeżeli jest pod ręką.

Resuscytacja
  • Odpowiedz
@Cojestpiec jak będzie zwlekał. Nikt mu nie mówi żeby czekał tydzień aż przejdzie, tylko kilka h do otwarcia przychodni.
Kolejka jest sztuczna jak zauważyłeś, bo ludzie tacy jak OP chodzą na SOR.
IMO trzeba o tym głośno mówić i tłuc ludziom do głowy, że SOR i karetki służą do innych rzeczy niż zdejmowanie gipsu i wypisywanie recept bo do rodzinnego sie nie chce czekać
  • Odpowiedz
@quercy to moze mu albo tobie albo lekarzowi sie pomylilo bo zakrzepica to flebolog, angiolog albo chirurg naczyniowy. Anestezjolog nie ma z tym nic wspolnego. A resuscytacje wykonuje kazdy lekarz jak jest taka potrzeba. Dodatkowo jezeli lekarz podejrzewal zagrozenie życia a jak piszesz o mozliwosciu oderwania zakrzepu to juz wogole nie powinien pacjenta odsylac ze skierowaniem tylko wezwac karetke albo wyslac pacjenta wlasnie na sor bo to jest zagrozenie zycia w przeciwienstwie
  • Odpowiedz
@Sniper10200: ja rok temu z ostrym bólem brzucha przeleżałam cały dzień, no bo jak to, pewnie sobie mięsień naciągnęłam (podczas ćwiczeń się pojawił). Po kilku godzinach nie byłam w stanie iść już do kibla. Chłopak mnie praktycznie zaniósł do prywatnej przychodni a tam lekarz mnie #!$%@?ł, że mam iść na izbę przyjęć (zrobił USG i nic nie wynikło). Na izbie robili mi milion USG i też nic, ale zostawili na oddziale.
  • Odpowiedz
@Geraltzkiwi: a może i angiolog, faktycznie, no nieistotna nazwa lekarza. Ważne, że "pilne" pojawiło się na skierowaniu i to wszystko. A teraz sobie wyobraź jakąś samotną babcie, bez auta, bez rodziny. Okoliczny lekarz #!$%@? po uszy - no prędzej umrze, niż dostanie się z zadupia do Wrocka i się jeszcze tam odnajdzie.
  • Odpowiedz
@malinowa_chmurka: dziwne, ja kiedyś wymiotowałem kilka dni to nawet wtedy mi badał wyrostek (bo jeden z objawów wyrostka, ale nie tak oczywisty jak sam ból brzucha). Wydawało mi się, że ból brzucha i najbardziej oczywista rzecz to wyrostek i pierwsze co, to zmaca Cię w prawym, dolnym "rogu" brzucha.
  • Odpowiedz