Wpis z mikrobloga

#tinder
#programista20k
#programista15k
#pozarwburdelu
PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY ORTOGRAFICZNE :)

Hej Ziomki. Od 4 H nie mogę spać przez rozterki miłosne. Jestem 3 miesiące po rozstaniu, spotykałem się przez ten czas z 9 dziewczynami, a jednak ciągle czuję, że to nie to. Z trzema już doszło do zbliżeń, prawdopodobnie z czwartą też lada moment to się stanie, bo "chce poglądać netflixa u mnie w domu"... Niby życie miód, ale we wszystkich coś mi pasuje...
Nigdy nie podrywałem na tinderze i nie zamierzam... Wszystkie dziewczyny były poznane w realu w miejscach publicznych, gdzie jest duża rotacja dziewczyn - szkoły jezykowe, kursy, eventy... Użyłem tagu TINDER ze względu na specyfikę społeczności :)
Z różnych przyczyn, czuję, że to jednak nie to i to jednak nie te. Połowa z nich jest lub była naprawdę bardzo mocno zaangażowana, prawdopodobnie jeden telefon i już mieszkały by u mnie na chacie... Nigdy nie grałem na uczuciach, zawsze mówiłem prawdę i jeżeli wiedziałem ze nic z tego nie będzie, informowałem... zawsze starałem się zachowywać tak, jak sam chciałbym być potraktowany...
JA level 30, programista 15k netto po podatkach, własne mieszkanie 3p - centrum, rynek pierwotny, z ryja chyba nie najgorzej...
ONE 24-27 lat, świeżo po studiach, pierwsze zetknięcie z prawdziwym życiem, pierwsze poważne prace, korporacje, znajomości jezyków, zarobki 2.5 - 3.8 netto (nigdy pierwszy nie poruszałem tej kwestii, za to one jak najbardziej plus jakieś komentarze - "Ty pewnie zarabiasz 3,4 razy więcej" oraz sondowanie mojej reakcji jak się zachowam - nigdy tego nie potwierdziłem, zawsze tylko uśmiech i zmiana tematu w stylu "ładną mamy dzisiaj pogodę :)", "a czy pieniądze są najważniejsze :)" ) ... .... ....

I teraz przechodzę do sedna, 3 tygodnie temu poznałem na pewnym kursie dziewczynę, zawsze z koleżanką, jakoś nie miałem odwagi przy koleżance adorować czy dawać do zrozumienia, że chciałbym się z nią spotykać poza kursem.
2 razy wracałem z nimi tramwajem, ale to były zawsze neutralne tematy. Na kursie często czułem na sobie jej wzrok, uśmiech, czułem jej zainteresowanie moją osobą, tak samo z mojej strony, ale nie miałem odwagi jakoś tego przykuć, choć z poprzednimi nie miałem problemu żeby poprosić o numer telefonu czy facebooka i zaproponować spotkanie...
Wkręciłem się w nią, mimo, że jej nie znam!!
Niestety z przyczyn wyjazdu służbowego, przez 2 tygodnie nie będę się pojawiał na tych zajęciach i jak ostatni piwniczak postanowiłem, że nie będę czekał tylko odnajdę ją wczoraj na komunikatorze naszej grupy do wymiany materiałów :)

Wczoraj zagadałem neutralnie, przeczytała po 10 minutach, odpisała po 2 godzinach, i tak przez 8 h wymieniliśmy średnio 10 wiadomości :) Ostatnia wiadomość była ode mnie 22:00, nie przeczytana, myślę, a pewnie poszła spać, odpisze jutro ...
Co się okazało? Na tym komunikatorze - jest możliwość zobaczenia time logowania, pokrywał się w 100% co do minuty z logowaniem z typowym wykopkiem z naszej grupy - tylko my byliśmy online ... Do 1 w nocy prowadzili rozmowę...

ZIOMKI wychodzi na to, że przegrałem z chłopem, który jest niższy odemnie, pracuję na pół etatu w szkole jako opiekun, mieszka z matką w mieścinie oddalonej o 60 km od naszego miasta, bez perspektyw, po AWFie, jeszcze taki nieogarniety, tydzień temu pomagałem mu załatwić dokumentację z sekretariatu, bo nie wiedział jak zapytać o to :) TO BOLI ZIOMKI :)

Myślę, żeby postawić wszystko na jedną kartę, poczekam aż odpisze, zaproponuje spotkanie, będę miał sytuację klarowną, bo taki sranie w banie, nie wiadomo :) W sumie mój organizm ją wyidealizował, bo oprócz tych 3 spotkań na kursie i 2 powrotów do domu, nie rozmawialiśmy, a jednak zrobiła na mnie najlepsze wrażenie chyba z tej reszty ...
  • 12
  • Odpowiedz
Na tym komunikatorze - jest możliwość zobaczenia time logowania, pokrywał się w 100% co do minuty z logowaniem z typowym wykopkiem z naszej grupy - tylko my byliśmy online ... Do 1 w nocy prowadzili rozmowę...


@qmat: Pierwsza oznaka, że ci #!$%@?. Wyluzuj majty i jeśli ci zależy to działaj, jeśli nie jesteś pewien to odpuść, ale nie bądź creepem.
  • Odpowiedz
@qmat: odpisywala ci tak, bo w międzyczasie brała po same kule temu słabemu ziomkowi po awfie bez perspektyw. Kiedy on ją pukał nie miała czasu na odpisywanie tobie na jakieś pierdoły. Jak już skończyli po 5h maratonie, poszła spać wyczerpana
  • Odpowiedz