Wpis z mikrobloga

#gorzkiezale #jakzyc Byłem u dziewczyny na weekend, przyjechałem w sobotę, niby spoko.

Nie pozwoliłem jej pić to zrobiła na mnie focha.

Pomimo tego że mówiłem jej, że chcę spędzić czas z nią, ona zabrała mnie na dyskoteke (mam do niej 60km) ale nie wpuścili mnie za "niestosowny strój" a prosiłem że nie na dyskoteki itd.

To pojeździliśmy, to weszliśmy do tesco. Następnego dnia zapytała się mnie o której mam PKSa po 12:00 bo ona musi coś załatwić i że nie będzie chciało jej się chodzić itd... Wrzuciła mnie w samochód, a PKS stał i czekał na mnie pomimo tego że nie było go nawet w rozkładzie(jakby sprawdziła wcześniej).

Gdy już byłem w Łodzi dowiedziałem się że z kumplami i ze swoim BYŁYM pojechali do WWA, a w następnym tygodniu mają jechać do Sopotu.

Jak piszę z nią, to zero uczuć z jej strony, zbiera się jej jak już jestem zmęczony... 1-2 razy w tygodniu, ale wtedy kiedy jest ze swoim przyjacielem. Gdy jest w domu i jej się nudzi, to pisze i mogę zadzwonić... Czy to ma sens?

Na FB dodała też post że weekend był bardzo "z-----y"
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bohemot44: Głupio zabrzmi, ale co raz częściej jestem tym wyjątkiem potwierdzającym regułę.

Jak ktoś się nastawia, że zwiąże się z dziewczyną, będzie do niej powiedzmy regularnie jeździł, a u siebie w mieście będzie miał na boku inne, to fakt, to nie ma prawa przetrwać, a znam takie jednostki, które robiły, brak słów. I patrząc z perspektywy czasu, taki związek jest dla mocnych ludzi, głównie psychicznie.
  • Odpowiedz
@Mariusz_Drugi: przypadkiem natrafiłam na ten wpis i kurcze, szkoda mi Ciebie :( ale sam widzisz ewidentnie, że to co ona robi jest nie w porządku. Jeśli to zachowanie jest u niej od pewnego czasu, a nie od początku tzn że po prostu się jej znudziłeś. Zachowaj dumę i sam to stanowczo zakończ - powiedz jej, że wiele razy sprawiła Ci przykrość, nie podoba Ci się jej zachowanie bo tak nie
  • Odpowiedz