Aktywne Wpisy

malutak9913 +567
Hej Miraski, chciałabym prosić Was o pomoc. Jestem z Wami od 17 lat, jak zakładałam konto byłam jeszcze nastolatką, teraz jestem dorosłą kobietą, której posypało się życie.
Kilka miesięcy temu wykryto u mnie raka twarzy. Mięśniakomięsak gładkokomorkowy wżerający się we wszystko czego dotyka. Lekarze we Wrocławiu podjeli się walki o moje życie. Przeszłam przyspieszone cykle chemioterapii, potem dwie operacje, które usuneły cztero centymetrowego guza z żuchwy. Nie oszczedziły jednak nic po
Kilka miesięcy temu wykryto u mnie raka twarzy. Mięśniakomięsak gładkokomorkowy wżerający się we wszystko czego dotyka. Lekarze we Wrocławiu podjeli się walki o moje życie. Przeszłam przyspieszone cykle chemioterapii, potem dwie operacje, które usuneły cztero centymetrowego guza z żuchwy. Nie oszczedziły jednak nic po
źródło: IMG_3110
Pobierz
Schwarzfahrer +24
Powiem wam, że ten wykop stał się syfem i to niekoniecznie z winy moderacji
Pamiętacie jak wrzucano tu codzieńnie mema co był w gorących z zółto-niebieską gąbką i napisem, że żyje tu X milionów bakterii? Codziennie w gorących, dziś to zapostujesz lecisz na czarno - jesteś ruskim agentem
Dziś każdy wpis uznaje się za ruskiego trolla, wykopki na siłe pokazują jak tu się w polsce super żyje, jak jest zajebisty rynek pracy, jak wszystko
Pamiętacie jak wrzucano tu codzieńnie mema co był w gorących z zółto-niebieską gąbką i napisem, że żyje tu X milionów bakterii? Codziennie w gorących, dziś to zapostujesz lecisz na czarno - jesteś ruskim agentem
Dziś każdy wpis uznaje się za ruskiego trolla, wykopki na siłe pokazują jak tu się w polsce super żyje, jak jest zajebisty rynek pracy, jak wszystko





spoko, jeszcze tylko min. 40 lat!
Ja z kolei myślałem o pracy w jakiejś Pradze czy Wiedniu z j. polskim, ale boję się że za pół roku znowu wjedzie nuda, albo tak jak u Ciebie nie podejdzie mi praca/zespół.
Ja na studiach tak pracowałem w consultingu, ale tam było jasno powiedziane że praca 9-18 z możliwością nadgodzin które były rozliczane.
Jak pomagałem w wakacje (jak zmieniałem pracę i miasto) na budowie, to po całym dniu w pełnym słońcu czułem się lepiej niż po dniu w biurze.
Niestety prace wartościowe dla społeczeństwa nie są tak wysoko wyceniane jak prace wartościowe dla akcjonariuszy, i to jest paradoks dzisiejszego systemu :/ Koleś zamiatający moją ulicę robi 5x bardziej pożyteczną rzecz niż ja.
W korpo na pewno jest dużo ciekawych działów, ale większość moim zdaniem to ziew i podziwiam ludzi którzy siedzą w tym
Jeszcze w międzyczasie zacząłem (próbować) surfować w różnych miejscach i jak myślę, że zamiast gdzieś walczyć na oceanie siedzę przed kompem, to mi się niedobrze robi.
W ogóle dyskusja
@crewlove: Myślę, że nie tylko na post, ale i temat jest głębszy. Około 30% młodych ludzi w Polsce nie jest zadowolonych ze swojej pracy, to najwięcej w Europie (źródło
Największy cel większości - mieszkanie. Żeby kupić mieszkanie w Polsce w normalnej lokalizacji (a nie gdzieś na obrzeżach, dla ludzi takich jak ty, tj. siedzących w biurze), potrzeba w p---u dużo kasy albo w p---u dużego
@crewlove: To jest pytanie, które ja i kilku znanych mi osób zadajemy sobie od lat xD
Póki co "rzucenie korpo" nic nikomu nie dało, w małych firmach jeszcze gorzej i wracali. W rolnictwie bez dużego kapitału nie ma czego szukać, a na własną działalność nie mając np. ojca stolarza który od dzieciaka Cię do tego przyuczał moim zdaniem szanse są nikłe.
@crewlove: Ta godzina przerwy na obiad to rak. W mojej pierwszej pracy w Niemczech juz w pierwszym tygodniu zorientowalem sie, ze wszyscy i tak wychodza do domu rowniutko po 8 godzinach, wiec nie pytajac