Wpis z mikrobloga

@Ytarka: Zobacz sobie na pierwsza lepsza definicje kotleta. Jest napisane, ze to NAJCZĘŚCIEJ coś z mięsa, ale może być tez z warzyw itp. Nikt się na ciebie nie rzuca, bo w zasadzie ty robisz problem o głupotę XD
  • Odpowiedz
dlaczego nie możecie sobie nazwać


@Ytarka: np. metka łososiowa, kabanosy z kurczaka, polędwica z indyka, szynka drobiowa albo schabowe z piersi kurczaka?

rynek mięsny robi #!$%@?ę z logiki jeśli chodzi o nazewnictwo, ale przyczepmy się do wegetarian, którzy używają NASZEJ nomenklatury, żeby łatwiej odnaleźć się w swoich daniach.

kokosów też się nie doi, a jakoś jest "mleko kokosowe"
  • Odpowiedz
@Ytarka: Teraz ja mam pytanie: co Wam przeszkadza takie a nie inne nazewnictwo? Nikt nie zmusza do jedzenia, bardzo łatwo odróżnić, więc nie da się pomylić. O ptasie mleczko nikt się nie rzuca, a wiadomo, że mleko to krowy/kozy itp. Niech stracę, ale zapytam jeszcze: co Wam przeszkadzają weganie i wegetarianie? Ja nie obrażam kogoś, bo je coś innego.
  • Odpowiedz
@Futsalista_cisowianka: Jest dużo fajnych żartów i to jest ok, ale jak po raz tysięczny się słyszy/czyta o tych kotletach, albo że rośliny mają uczucia jedz kamienie, człowiek jest myśliwym i mięsożercą, nie pij wody bo tam żyją ryby, skąd bierzesz białko? ja bez mięsa się nie najem, i to wszystko od ludzi, którzy w większości jedzą gówno parówki z biedronki i kurczaki faszerowane chemią, to ręce opadają. Kojarzy mi się
  • Odpowiedz
@wysysacz_glebinowy: No trochę tak jest w tych wojenkach. Ale akurat jeżeli chodzi o jedzenie bez mięsa to ze 3 razy byłem w knajpie wegetariańskiej i parę razy u chińczyja tofu brałem zamiast mięsa i ja na prawdę tak mam że po zjedzeniu takiego obiadu bez mięsa nie czuję sytości. Porcje duże i smaczne, żołądek pełny ale ja nadal syty nie jestem.
  • Odpowiedz
@Ytarka: Wyraźnie napisałem "Wam" w tym konkretnym pytaniu. Pomijam Twoje pełne pogardy i złośliwości wypowiedzi , bo nie chce mi się ich tu wklejać, ale takie zwroty jak:"oni uważają to za kotlety", "niech się #!$%@?ą". Brak odpowiedzi, to również obraza, to tak na przyszłość.
  • Odpowiedz
@Ytarka: co jak co ale dobry burgerek kotletem szpinakowym jest zajebisty, tylko że to jest wegetariańskie a nie wegańskie. Kiedyś przez tydzień miałem okazję próbować diety wegańskiej przez #rozowypasek i albo się wydaje w #!$%@? pieniędzy albo żresz papki z nasionami i innymi składnikami które dodajesz żeby nabić choć trochę więcej witamin i węglowodanów.
  • Odpowiedz
W takim razie zwracam honor. W moim domu jadalo się mięso - stąd też, zapewne moja ignorancja do jego papierowych substytutow.


@Ytarka: dlatego Ci pisałem, że nie nadążasz. Bardzo fajnie, że nauczyłaś się czegoś nowego, fajnie otwierać się na nowe rzeczy :)
  • Odpowiedz
@ImInLoveWithTheCoco temat wałkowany milion razy, sam jem mięso bo je lubię ale mam szacunek do ludzi którzy zrezygnowali z niego świadomie ze względów etycznych. Za to gardzę tą waszą zawiścią na ludzi o innych poglądach, tym bardziej że bardzo rzadko się słyszy wywyższanie osób wege w przeciwieństwie do "panów" mięsożerców
  • Odpowiedz