Aktywne Wpisy
Minieri +45
Pozdrawiam z kołchozu, zrobiłem sobie właśnie kawkę, czekam ewentualnie na jakiegoś strudzonego, głodnego wędrowca co by mu zrobić hot doga, a za jakąś godzinę zaczną się zjeżdżać złotówy żeby podtankować na dzień. I tak to leci powoli, bardzo spokojna i przyjemna nocka, sporo udało sie poczytać. Miłego dzionka tym którzy za chwilę wstaną.
sznioo +62
Prawdopodobnie podobnie odpowiedziałby żyd i muzułmanin. Dla mnie te wierzenia są logiczne i rozumiem dlaczego większość ludzi na świecie za nimi podąża.
Ostatnio dotarło do mnie, że na świecie mamy jeszcze 1,5 mld wyznawców buddyzmu i hinduizmu. Z perspektywy osoby wychowanej w kulturze europejskiej buddyzm i hinduizm to religie, które postrzegam podobnie do wierzeń starożytnych Greków i Rzymian, czyli coś całkowicie absurdalnego i wymyślonego.
No bo na czym buddysta opiera swoją wiarę? Na podstawie mojej ograniczonej wiedzy rozumiem to tak, że jakiś koleś 2,5 tys. lat temu zaczął medytować, doznał oświecenia i napisał, że są bogowie, karma, reinkarnacja itd. Tylko skąd wiadomo, że to nie był jakiś wariat i skąd on to wiedział? Czy jakiemuś dalajlamie udało się przewidzieć swoją śmierć? Jak buddyzm/hinduizm odpowiada na pytania egzystencjalne, takie jak:
- Skąd jest materia i kto to wszystko stworzył
- Po co jest człowiek
- Czemu jest karma i reinkarnacja, a nie śmierć
#religia #wiara #ateizm #buddyzm
@cordianss: No i tyle z merytoryki w temacie.
Wybierz jedno.
2/10, bo odpisałem.
Jak mam bardziej to podkreślić?
@cordianss: Albo wiara albo rozum. Polaczyles to. To tak nie dziala.
@cordianss: ENCYKLIKA :)))))))))))
Miras. Wiara to wiara. Z definicji masz uwierzyc a nie szukac
Jak wybitny filozof i teolog coś napisze to pewnie gówno, bo to ksionc hehe
@cordianss: Właściwie niewiele z tego co napisałeś pokrywa się z rzeczywistością. Jeśli taka jest twoja wiedza o buddyzmie i hinduizmie, to nie dziwne, że postrzegasz je jako wymyślony absurd ¯\(ツ)/¯
Jeśli chodzi o Buddę, to w skrócie facet dzięki treningowi zwanemu medytacją doznał oświecenia, to znaczy wyjątkowego stanu mentalnego, gdy postrzega się rzeczywistość w niecodzienny, specyficzny sposób. To co opisał to swoje doświadczenie, wnioski z niego i rady dla innych.
Potem byli kolejni, jego uczniowie, ich następcy, niektórzy z nich także doświadczali oświecenia, rozwijali buddyzm dodawali swój wkład. Przez tysiąclecia oczywiście pojawiły się różne szkoły, w różnych rejonach buddyzm równolegle, przy okazji obrastał też rozmaitymi mitami i alegoriami mającymi tłumaczyć zawiłe filozoficzne koncepty prostym ludziom - stawał
problem polega na tym ze tych 10 procent z ktorymi da sie pogadac to ciezko ich znalezc. Zawsze trafiam na te 90%.
Jak wyzej.
Filozozof i teolog powiadasz... A co to ma wspolnego z nauka? Jedno wielkie NIC.
@cordianss: Niespodzianka - dla każdego wierzącego wierzenia jego religii / sekty są logiczne.
http://sasana.wikidot.com/dobre-pytanie-dobra-odpowiedz
Czyli między innymi, że istnieją różni bogowie.
Nie za bardzo rozumiem jakie jest źródło tej wiedzy. To wygląda trochę tak jakby schizofrenik powiedział, że widział równoległy świat trzecim okiem i teraz trzeba przestrzegać takich i takich zasad. Czemu ktoś miałby mu
@cordianss: no właśnie nie bardzo ¯\(ツ)/¯
Budda nie kazał w nic wierzyć, o bogach mówił bardziej na zasadzie „jeśli istnieją, to też rodzą się i umierają”.
Źródłem wiedzy Buddy jest jego osobiste doświadczenie. To co Budda głosił to:
1. Zdefiniowanie cierpienia,
2. Zdefiniowanie