Wpis z mikrobloga

Też macie uczucie, że młodość ucieka wam między palcami? Ludzie imprezują, widzę to na ich stories na insta czy na snapie a u mnie wygląda to tak praca, powrót do domu, czasem siłownia po i siedzenie na kompie albo sobie coś przeczytam ale tylko jeśli coś mnie interesuje. Na studiach w sumie też to tak wyglądało: studia, czasem siłownia albo wyjście na jedzenie po zajęciach, powrót do domu i siedzenie na kompie tylko wtedy nad nauką. Ta rutyna mnie już dobija ale z drugiej strony nie marnuje czas na ludzi, którzy za kilka lat czy nawet miesięcy by mnie mieli w d00pce. #gownowpis #gorzkiezale #smutnazaba #logikarozowychpaskow #rozowepaski
  • 47
@Asterling: bo tak niestety jest XD Pamiętam jak dostałam sylabus jednego przedmiotu i było tam 2800 stron do przeczytania, myślałam że się popłaczę jak to zobaczyłam. I niestety egzamin miał tylko odpowiedzi otwarte.
@biedroncia: na studiach trochę się piło i imprezowało, ale nigdy nie czerpałem pełni radości z życia, bo zawsze byłem przegrywem. To było takie życie na pół gwizdka. Aktualnie od ponad dwóch lat pracuję i dopiero teraz można to nazwać wegetacją. Wracam z pracy, zachodzę do sklepu po żarcie, wracam do pokoju, zasłony zasłonięte i mirkuję, albo klepię kod i tak dzień w dzień. W weekendy to samo.
@biedroncia: Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Jeśli uważasz, że będziesz szczęśliwszą osobą gdy zostaniesz uczestnikiem imprez to co stoi na przeszkodzie, aby do tego dążyć? Jeśli w swoim towarzystwie nie czujesz się dobrze wątpię, aby inne osoby nagle wpłynęły na Ciebie, że poczujesz się lepiej. IMO najpierw trzeba zacząć pracować nad swoim wnętrzem, aby inne osoby nie miały wpływu na nasze samopoczucie. Życzę miłego dnia. (òóˇ
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@biedroncia:

nie marnuje czas na ludzi, którzy za kilka lat czy nawet miesięcy by mnie mieli w d00pce

To jest dziwne, błędne wręcz spojrzenie na sprawę.
Czas na zjedzenie kotleta, który po dniu wydalisz, też marnujesz?
Albo czas na obejrzenie filmu albo książkę, które za pół roku-rok w większości zapomnisz o czym były?

Bez sensu. "Endżojowanie" nie polega na tym, że coś musi trwać wiecznie ¯\_(ツ)_/¯
@biedroncia: a im życie ucieka na imprezowaniu, najważniejsze to wieść życie zgodne ze swoim duchem, a dbać o bogactwo wewnętrzne można nawet będąc niewolnikiem.
Także Ty w obecnych czasach i tak masz sprzyjające warunki.
Jeśli jesteś przytłoczona to po to istnieją psychoterapeuci, by pomóc Ci wskazać błędy w Twoim podejściu, których nie zauważasz - im szybciej się do niego wybierzesz tym więcej życia spędzisz z akceptacją siebie i okoliczności :)
Bernan - @biedroncia: a im życie ucieka na imprezowaniu, najważniejsze to wieść życie...