[volvap]

kto wlącza światła awaryjne jak dojeżdża do zatoru na ekspresówce lub na autostradzie plusuje

[peetaa]

@ArchDelux ja zawsze zostawiam sobie 2 metry z tyłu- pewniejsze.

[syx2]

@volvap: Na krajówce i powiatowej też włączam, jest zator/zatrzymanie ruchu zawsze włączam awaryjki. To jest bardzo dobry nawyk. W sumie to i na polnej bym włączył jak by się coś działo.

[piaskun87]

@Trannitis: tak jak kolega ci wyżej napisał.
Kiedyś miałem podobną sytuacje w Niemczech. Wyjeżdżam z łuku na autostradzie, na zegarze 140km/h i nagle korek. Gdyby nie mruganie to było by źle. Awaryjne trzymasz, aż ktoś do ciebie dojedzie, wtedy ty je wyłączasz a on powinien mrugać dalej.

[lets_gou_tnijmy_wuosy]

@Trannitis: @piaskun87:

wrzuciłem film, nie chciało mi się wycinać, z dzisiaj tylko data nie ustawiona

wyleciałem z łuku i widac z daleka że jest korek, między 40 a 50 sekundą mrugałem awaryjnymi, nie wiem kiedy dokładnie bo nie widzę łuny na pasie

streamable

[ByleDoSoboty]

@ArchDelux: Dojezdzajacy samochodami z pasa obok i tak Ci się #!$%@?. ლ(ಠ_ಠ ლ)

[mokry_sen_polonisty]

@volvap Nie jeżdżę autostradami, bo jestem biedakiem.

[UnitrA]

@volvap: ja się tego nauczyłem na jakiejś krajówce nocą, jak był przejazd kolejowy zamknięty i bardzo słaba widoczność we mgle. Nie dosyć ze się strachu najadlem przy hamowaniu, to jeszcze z emocjami czekałem, czy jakoś tir z tylu tez się nie zagapi i wsmaruje mnie w pociag xD

[Refusek]

@wPrawo: Mnie akurat uczono, to mocno zależy od OSK czy ci to powiedzą czy nie

[D.....t]

@volvap: no niektóre autka włączają już same przy gwałtowniejszym hamowaniu.

[wrzucambolubie]

Chyba każdy normalny XD

[zortabla_rt]

@volvap: kto sie smieje z chinskich ledow a sam jezdzi na dziennych w nocy i we mgle - minusuje

[Wolnanazwa]

@rybsonk jak już ktoś się ustawi za tobą możesz podjechać te 2 metry (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞

[b.....i]

@piaskun87: może za ostro zahamowała. W niektórych samochodach awaryjne mrygają wtedy kilka razy

[NieMogeSieZarejestrowac]

@volvap: Największy absurd, że to nadal jest nielegalne. Przecież to powinien być obowiązek, razem z korytarzami życia, czy jazdą na suwak.

[IIDrummer]

@volvap po co włączać awaryjne dojezdżając do wesołego miasteczka?

[veranoo]

@volvap: ja się zawsze zastanawiam jaki czynnik wpływa na to że wszyscy hamują do zera na autostradzie

[anallizator]

@volvap: Ja nie włączam, bo mam tył do robienia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[naimad77]

@berti A nie jest to właśnie z stad ze na niemieckich autobanach gdzie popieprzaja ile fabryka dała w razie gwałtownego hamowania włączają się w niektórych autach automatycznie awaryjne (chyba merce i ople), a ludzie to później podłapali żeby w razie zatoru na drodze włączać awaryjne ¯_(ツ)_/¯

[GaiusBaltar]

Ja nie włączam, bo mam tył do robienia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@anallizator: Gorzej jak jebnie TIR, albo jadący dwie paki seba w swoim gruzie. Choć w sumie wtedy "tył do robienia" przestanie być Twoim problemem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[dzieju41]

@volvap: Obowiązkowo a do tego zostawiam spory odstęp przed poprzedzającym mnie autem. Potem jak już dojadą inne auta odstęp zmniejszam.