Wpis z mikrobloga

@volvap: ale to trzeba umieć. Wczoraj byłem świadkiem jak kobieta włączyła awaryjne dojeżdżając do... długiej kolejki na światła!
Nie było żadnego zagrożenia czy sytuacji żeby kogoś poinformować - po prostu WTF?! ( _)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@volvap pierwszy raz z tym nawykiem spotkałem się za granicą, bodajże w Chorwacji i pomyślałem wtedy, że to idiotyczne, że nie uczy się tego u nas na kursie prawa jazdy. Taka prosta czynność, a potrafi znacznie zwiększyć bezpieczeństwo, pewnie nie raz ratując komuś życie.
  • Odpowiedz
@Trannitis: jak jest korek i widzisz że dojeżdżasz do niego to mrugasz awaryjnymi żeby tych z tyłu o tym poinformować, zwłaszcza na A/S bo np wylatujesz z łuku 140 a tu za chwile korek, dlatego awaryjki są dobrym nawykiem.

A jeszcze dodatkowo to jak stoisz jako ostatni w korku to warto mieć awaryjki włączone żeby w/w.

Zresztą dzisiaj tak zrobiłem na trasie także mogę nawet wrzucić info z kamerki
  • Odpowiedz
polecam jeszcze zostawić sobie ze 2 metry miejsca do poprzedzającego pojazdu, żeby mieć dokąd #!$%@?ć


@ArchDelux: 2 metry? To jakieś minimum w normalnych sytuacjach chyba powinno być, co to są 2 metry.
  • Odpowiedz