Aktywne Wpisy

AnalnyNiszczyciel +264
Moi starzy dziś wrócili z wakacji. Stary dał się namówić i pojechali z młodszą moją siostrą do Chorwacji. Niby zadowoleni, wszystko super. Mama nakupowała pamiątek, ale mój stary przebił jak zawsze wszystko. Kupił k---a i przywiózł z Chorwacji z tamtejszej castoramy czy innego tego typu sklepu bojler bo mówi, że u nas za c--j w takiej cenie takiego by nie dostał. W------e w te wakacje, ale z bojlera jest niesamowicie zadowolony i

kopek +37
Ja można kochac upały? 35 stopni w cieniu, w słońcu z 45 stopni i nie ma jak sie ochłodzić w mieszkaniu na dłuższą chwile. Zimna woda? Starczy na chwilę
A w zimę jak bardzo zimno to ubierzesz ulubiony golfik, grube skarpety, wezniesz kocyk , zrobisz herbatę i juz jest fajnie ciepło. I starczy prawie na cały dzien.
#z-------------j
A w zimę jak bardzo zimno to ubierzesz ulubiony golfik, grube skarpety, wezniesz kocyk , zrobisz herbatę i juz jest fajnie ciepło. I starczy prawie na cały dzien.
#z-------------j





Mircy jak ja sie wscieklam to ja nie.
Jestem w tygodniowej delegacji sluzbowej i obmyslam plan jak sie zachowac po powrocie.
Moja firma wyslala mnie do Bulgarii. Mnie i 10innych pracownikow. Mielismy jechac autokarem (ok 16h trasa, 1400km). Podstawily sie dwa male busy 9osobowe. Kazdy z jednym kierowca. Uznalismy ze to ryzykowne i nie zgadzamy sie jechac z 1kierowca. Moja firma nie wyrazila zgody na pobyt w hotelu na odpoczynek w polowoe trasy bo to kosztuje. HR skontaktowal sie z przewoznikiem, ktory potwierdzil ze w Czechach dosiadzie sie 2gi kierowca. Wsiedlismy wiec i pojechalismy. W czechach kierowcy nas wysmiali i powiedzieli ze za taka kase jaka placi nasza firma oczekiwanie 2kierowcow to zart. Probowalismy sie kontaktowac z kierownictwem ale nagle przestali odbierac. Totalna olewka. Nie wiedzielismy co robic. Finalnie skonczylo sie tak ze dojechalismy do celu z jednym kierowca ktory prowadzil 21h bez przerwy. Ciezkie warunki, mgla. Duzo stresu. Kierowca na jakichs dragach wiec nie zasypia. Zero poczucia odpowiedzialnosci przez managerow. Nikt nie jest winny sytuacji bo nie potrafia wytypowac miedzy soba osoby odpowiedzialnej za organozacje wyjazdu. Jestesmy na moejscu juz 5dni i nikt noe zadzwonil zapytac czy dojechalismy, albo ze nas przepraszaja. Za to dzaonia z normalnymi poleceniami sluzbowymi jak gdyby nigdy nic. Korpo zatrudniajace 700osob.... Jak byscie sie do takiego czegos odniesli
Komentarz usunięty przez moderatora
Wiesz ile dla mnie jest tu niejasnych rzeczy. Punktow do ktorych nie potrafie sie odniesc i dlatego pisze bo potrzebma jest mi opinoa inmycj. Np. Kontaktowalismy sie ze znajomymi prawnikami ktorzy mowili nam ze na busach do 3,5tony kierowcow nie dotyczy to samo prawo co kierowcow w autokarach wiec nawet zgloszenoe do Pipu tej sytuacji niewiele pomoze