Wpis z mikrobloga

@yolow71: paliłem 2 tygodnie efajka - gówno.
Chemii nie zarlem.
Znajomi żarli gumy, tabletki, plastry i dalej palą.
Zamieniałem na pestki słonecznika, landrynki cZy inne zamienniki.
To wszystko na #!$%@?. Najdłużej nie paliłem 2 miesiące.
Odkąd zacząłem rzucać bez pośredników, nie palę dłużej.
Najdłużej nie paliłem 2 lata.
Obecnie nie palę od marca. Ale ten raz jest zupełnie inny. O wiele łatwiej i lżej.
Zawsze zaczynałem znowu przez nerwy.
Pewnie jeszcze