Wpis z mikrobloga

Za dzieciaka rozrabiałem. Dostałem kuratora. Młody gość przychodzi mi do domu.. gadalismy o różnych sprawach. Widział że tak trochę kiepsko u mnie w domu to przyniósł mi swoje ubrania. Szanuję i #niewiemjaktootagowac jeżeli Pan to przeczyta jakimś cudem...Panie Marcinie... dziękuję
  • 168
  • Odpowiedz
paru i tak pewnie mu #!$%@?


@Goronco: Aż tak źle raczej nie jest, ale pojawia się bezsilność i poczucie bezsensu. Moja Babcia była kuratorką, w pewnym momencie siadła jej maszyna do pisania i udało się ją przekonać, żeby wnuczek pisał sprawozdania do sądu na komputerze.
Przez jakieś 8 lat przerobiliśmy kilkadziesiąt rodzin. Pamiętam tylko dwie (trzy?), które wyszły na prostą. W reszcie w kółko to samo, te same ekscesy i
  • Odpowiedz