Wpis z mikrobloga

345kg block pull 15cm. Kolejny rekord, +5KG. Ale cieszy bardzo. Na filmiku 345kg x 1 oraz wiosło 200kg x 5. Źle ustawiłem kamerę na ciąg, ale coś tam widać :)

Czuję ciągle zmęczenie nieudanymi 355kg w siadzie z ostatniego poniedziałku, ale cóż trzeba cisnąć dalej :)

Treningowo ogromna zmiana... zero nakręcania się, emocji przed 1RM, po prostu podszedłem tak jakby to 100kg było. Co też widać, dynamiki brakowało, walczyłem też z tym solidnie. Ale co ciekawe kilka minut po byłem jak nowy :) Zupełnie nie czułem się "spalony" jak to bywało wcześniej. Bo gdy nakręcałem się, adrenalina wchodziła do gry, to po 1RM schodziło ze mnie zupełnie powietrze, do tego stopnia że najchętniej bym zaprzestał dalszego treningu, a dzisiaj było zupełnie inaczej :) Fajnie, ale pytanie na ile będę w stanie nad sobą panować, bo jednak już mi brakowało tego nakręcenia, tego stanu heh.

Cały trening

45d back extension 2x15
Band ab 2x15
Band Ham curls 2x15

Block pull 15cm 345kg x 1
Barbell rows 120x5 160x5 180x5 200kg x 5 + Back off sets strict form 120kg 3x10
Kettlebell swing - 50kg 4x10
Reverse hypers 5x10

I kilka słów o wiosłowaniu sztangą. To jest ćwiczenie które lubi ciężar i luźniejszą formę... Jednak moim zdaniem zbyt często, szczególnie silniejsze osobniki przesadzają z ciężarem, i to też się zupełnie mija z celem. Pogoń za największym ciężarem w tym ćwiczeniu jest zupełnym nieporozumieniem z którego już dawno zrezygnowałem, bo po prostu była to strata czasu i sił.

Mój pogląd na technikę wiosłowania sztangą jest taki, że priorytetem jest "zablokowanie" tułowia, pochylamy znacząco tułów około ~45stopni i go trzymamy cały czas, nie pomagamy sobie tułowiem, co najwyżej właśnie nogami. Przypomina to pozycję w której jesteśmy w martwym ciągu. Dynamicznie podnosimy sztangę do góry, ale fazę ekscentryczną kontrolujemy i opuszczamy wolno poniżej kolana. Mogę powiedzieć że takie wykonanie wiosłowania ma naprawdę duże przełożenie na martwy ciąg, szczególnie właśnie na moment pod kolanem, w okolicy kolana, gdzie dużo osób ma sticky point.

Tylko radzę to robić ostrożnie, naprawdę trzymać napięty brzuch, bo obciążenie dolnego odcinka pleców jest ogromne, powiedziałbym że o wiele większe niż dokładając ciężar i bujając tułowiem. Bo po dynamicznej fazie koncentrycznej, kontrolowana faza ekscentryczna chce po prostu "złamać" tułów, więc to też jest dobre ćwiczenie jeżęli ktoś ma problem z trzymaniem tułowia w ciągu.

Ten wariant wolę robić w dni lower body. Przy upper body wolę zostać przy wiosłach które zdecydowanie mniej obciążają dół pleców.

Oczywiście ile osób tyle poglądów na wiosło, ale szczerze mówiąc ja sensu super ciężkich, niesamowicie bujanych, oszukanych wiosłowań nie widzę, to moje wiosłowanie to jest już maksem "luźnej formy" dla mnie.

#strongaf #silownia #mirkokoksy #mikrokoksy #sport
IntruderXXL - 345kg block pull 15cm. Kolejny rekord, +5KG. Ale cieszy bardzo. Na film...
  • 13
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@IntruderXXL: nie wspomniales że to wszystko naturalnie. Wyniki zacne ,niczym u Krzyśka Radzikowskiego po pierwszym cyklu na kreatynie która wygrał na zawodach w wyciskaniu na klatkę xD
  • Odpowiedz
nie wspomniales że to wszystko naturalnie.


@methanex: Myślę że to jest wiadome, co każdy wpis tego powtarzać nie muszą. A na razie i tak nic w tej kwestii się nie zmienia, jeszcze długi czas mam zamiar być naturalem.
  • Odpowiedz
Co sądzisz o wiosłowaniu półsztangą jednorącz, które propagował kiedyś po forach Andrzej "Wodyn" Roszkowski?


@Wegrzynski: Nie wiem dokładnie o jaki wariant Ci chodzi. Ale mogę powiedzieć że nie ma czegoś takiego jak najlepszy wariant wiosła. Każde wariant wiosłowania jest warty uwagi. Plecy wręcz trzeba katować pod każdym możliwym kątem, w każdy możliwy sposób.

I na każdy wariant wiosłowania jest miejsce w treningu :)
  • Odpowiedz
@IntruderXXL: Wiosłowanie pólsztangą/końcem sztangi (drugi koniec zablokowany). Tułów pochylony pod kątem 45 st. kompletnie zablokowany. Ciągnięcie od martwego punktu z ziemi i maksymalnego rozciągnięcia pleców aż do momentu w którym ramie jest równolegle z tułowiem a talerze dotykają brzucha.

Polecał przede wszystkim dlatego, że można dźwigać maksymalne ciężary w pełnym zakresie ruchu bez kaleczenia techniki.
  • Odpowiedz
@IntruderXXL: gratulację wyniku Pan Intruder. dramy zawsze wokół Twojej osoby tutaj sporo, ale jednak jak widzę z rana Twój wpis, to zawsze jest takie "o, coś ciekawego czytnę". fajnie, że dodałeś swoją opinię odnośnie wiosła.
  • Odpowiedz