Ukrainiec który od 3 lat zasuwa w Warszawie na budowie powinien mieć większe prawo do głosu niż wielcy patrioci z USA czy innej Australii, którzy #!$%@? z Polski przed komuną 30 lat temu. Macie pojęcie o sytuacji w Polsce jak swinia o poezji. Gardzę wami tfu.
@czlowiek_okuratny Oczywiście, że mają pojęcie. Mogą mieć rodzinę w Polsce i słyszą jak im się żyje. Mogą interesować się polityką kraju, oglądać media itd, poza tym w takich Stanach dosyć często pisze się o Polsce.
@Mathas: No tak tak xD Zwłaszcza nasza amerykańska polonia interesuje się polityką i ogląda media - wszyscy wiemy jakie media ( ͡º͜ʖ͡º) @czlowiek_okuratny: Zgadzam się w 100%
@Mathas: nawet jeśli się nią interesują, to nie płacą tu podatków i składek i nie pracują na nasze PKB, więc jakim prawem mają cokolwiek do powiedzenia? @Moitessier: gardzę tym takim polackim pysznieniem się, że co to za patriota ze mnie (⇀‸↼‶)
@czlowiek_okuratny A takim, że gwarantuje im to konstytucja. Każdy obywatel Polski ma prawo głosować, z wyłączeniem kilku wyjątków (wiadomka). Nigdzie nie ma napisane, że musisz dokładać się do budżetu, żeby móc głosować.
@czlowiek_okuratny: poruszyłeś bardzo ciekawy temat, to jest jedno z tych kompletnie subiektywnych zagadnień gdzie nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Osobiście mieszkam za granicą i świadomie podjąłem decyzję o niegłosowaniu w wyborach parlamentarnych bo uważam, że prawo głosu powinny mieć wyłącznie osoby, które polskie prawo obowiązuje i ma bezpośredni wpływ na ich życie (ekonomia, gospodarka, kultura, światopogląd). Do tego przez to że nie mieszkam już w kraju jakieś 5 lat, 'mam pojęcie
@czlowiek_okuratny: w sumie to zadam Ci pytanie na podstawie przykładu. Co w przypadku kiedy zła sytuacja ekonomiczna w Polsce sprawiła, że ktoś musiał emigrować 'za chlebem' żeby zapewnić byt swojej rodzinie, ale wciąż ma bardzo silną tożsamość narodową i chce wrócić do kraju kiedy zarobki u nas pozwolą mu na godne życie. Zakładając że taka osoba odrobiła lekcje, przestudiowała dokładnie postulaty wyborcze i głosuje na partię która najbardziej odpowiada jej poglądom,
@czlowiek_okuratny Brat mojej mamy wyjechał w 1988 roku do USA i od tamtej pory nie przegapił ani jednych wyborów. W Polsce ostatni raz był w 2001 roku. Jak go pytam po co głosuje to odpowiada "spełniam obowiązek wobec ojczyzny". Nawet kacent już ma "obcy" ale obowionzek durr hurr!
#wybory #emigracja #oswiadczenie
@czlowiek_okuratny: Zgadzam się w 100%
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak można 30-40 lat nie mieszkać w Polsce i decydować kto będzie tu rządził.