Wpis z mikrobloga

@yourgrandma: Jakkolwiek jestem gorącym fanem Queen, to muszę prosto i jasno powiedzieć, że akurat WWRY to jeden z najbardziej przehype'ionych kawałków ever. Prosty jak konstrukcja cepa, może i miałby swój urok (kiedyś nawet go trochę lubiłem), jednak problemem jest to, że jest go za dużo. Najbardziej przerzuty, przetrawiony, przesrany i przerzygany utwór zespołu - grany od czasu premiery na KAŻDYM KONCERCIE zespołu (na niektórych trasach nawet dwa razy). Mało tego, jeżeli
@haes82:

Najbardziej przerzuty, przetrawiony, przesrany i przerzygany utwór zespołu

Jako osoba pracująca od kilku lat w branży sportowej nie mogę się zgodzić ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dostaję torsji na samą myśl o "we are the chamipons", mimo tego że queen szanuję.