Wpis z mikrobloga

  • 2863
Zaszedlem na obiad do ulubionego baru mlecznego na starówce i jem w towarzystwie Pana Doktora Nauk.. Znam trochę jego smutną historię życiowo - zawodową a jak stał się memem wszyscy wiemy.
Smacznego Panie Doktorze.
#jedzzwykopem #memy #doktornauk #takaprawda #takbylo #polskiyoutube
PS. Pan Doktor lubi szpinak oraz zupę pieczarkową.
rebelyell - Zaszedlem na obiad do ulubionego baru mlecznego na starówce i jem w towar...

źródło: comment_tqmBLzxKhTypHfl26pNr1t0Z6dSG08AD.jpg

Pobierz
  • 82
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Robienie zdjęć obcym ludziom bez ich zgody- Hur durr
robienie takich samych zdjęć gościowi znanego z internetow- hehe doktór nałóg hehe
  • Odpowiedz
@Mojzi: Ale szkoda faceta


@Moon_Dancer: Jeśli rzeczywiście był wybuchowym gburem i wszystkich obrażał jak sugeruje artykuł z linku w jednym z komentarzy to mocno przyłożył rękę do swojego losu.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
Jeśli rzeczywiście był wybuchowym gburem i wszystkich obrażał jak sugeruje artykuł z linku w jednym z komentarzy to mocno przyłożył rękę do swojego losu.


@TheMan: przecież ten artykuł wprost sugeruje że gość jest chory psychicznie ( ͡° ʖ̯ ͡°) jeśli tak jest to faktycznie "przyłożył rękę" ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@rebelyell: w Warszawie? Jaki bar mleczny przy starówce? Tam same fancy restauracje i knajpy a zjeść normalnie nie ma gdzie.

Dopiero w centrum jest Krówka.
  • Odpowiedz
@rebelyell: z tego co rozumiem koleś skończył polonistykę, zrobił z tego doktorat - i nie jest zadowolony, że nie dostał stołka na państwowej posadzie, gdzie tworzyłby bardzo przydatne dla społeczeństwa badania w stylu "Listy Adama Mickiewicza"

Jeśli zastanawiacie się, dlaczego polska jest takim krajem jakim jest - to wiedzcie, że wasze podatki idą na takie bezsensowne tematy - których badanie nie jest nikomu do niczego potrzebne. A takie USA czy Japonia szukają nowych leków, procesorów czy czegoś przydatnego do biznesu.

Tymczasem w Polsce priorytet to państwowe stołki rozdawane wg niejasnego klucza, gdzie różni poloniści, socjologowie, czy inni tworzą "badania", które praktycznie wszyscy mają w dupie, bo nic przydatnego z nich nie
  • Odpowiedz
@fledgeling: Typowy wpis pod narzekanie. Koleś się nie dostał na posadę co nie przeszkadza opisywać jakoby jakaś kasa szła na badanie listów Mickiewicza.

A jak już o socjologii mówimy, to inne kraje potrafią mieć np. takiego Kahnemana, który robił eksperymenty myślowe praktycznie bez żadnych kosztów -> i przełożył to na przemyślenia i książki ("Thinking fast and slow"), które miliony ludzi chce czytać. A u nas? Setki ludzi, dziesiątki katedr? Za to osiągnięc zero....

Bo jakiś koleś zrobił to nie oznacza że 100 kolesi nie wywaliło tej kasy w błoto.

To kwestia priorytetów; zamiast stworzyć więcej miejsc na informatyce, tak, żeby zamiast 10 osób na miejsce, było 5 osób na miejsce (co pozwoli zachować
  • Odpowiedz
@rebelyell: Coś ten Jan Rodzyn kłamie. Słowa Rodzyna: "Był wtedy upał, pamiętam ponad 30 stopni, i czuć było to palto na parę metrów". "Podszedłem i powiedziałem, że mam troje świadków na to, że wczoraj wykrzykiwał groźby karalne, nie chcę go więcej w klubie widzieć, a jeśli się zjawi, to wezwę policję". "Wyszedł. I tak się złożyło, że 2 kilometry dalej dopadła go ta telewizja.".
Wystarczy spojrzeć na ludzi w filmiku
  • Odpowiedz