Wpis z mikrobloga

Mireczki z klubu #programista15k. Patrząc socjalistyczne zapędy naszego wielbionego rządu, z tyłu głowy zaczyna chodzić pomysł #emigracja. Ktoś z Was to przerabiał? Jakaś tęsknota za Polską (nie mam na myśli rodziny/znajomych - to wiadomo)?

Żyję sobie w Warszawie, kocham to miasto i czuję się tu wyśmienicie. Szukam czegoś podobnego - miasta w Europie, które nie jest turystyczne, z rozwiniętą infrastrukturą i bogatą ofertą życia nocnego/kulturalnego. Najlepiej, gdyby ludzie chętnie porozumiewali się w języku kolonizatorów z wysp i był klimat podobny do polskiego (bez upałów).

Jestem specjalistą SAS (to taki moloch business intelligence z analityką/etl), ale potrafię też w technologie webowe, unix, czy python.
  • 12
Ktoś z Was to przerabiał? Jakaś tęsknota za Polską (nie mam na myśli rodziny/znajomych - to wiadomo)?


@Mlekovita: ... póki nie masz rodziny, a w szczególności dzieciaków to wszytko jest spoko... szeroki strumień kasiory z którą nie wiesz co robić...
Problem zaczyna się gdy pojawia ci się dziecko i chcesz to dziecko jakoś wykształcić... strumień kasy przekierowujesz na prywatną szkołę a na życie na przyzwoitym poziomie zaczyna brakować...
Szkoły publiczne w
@RobertKowalski: Dzięki za odpowiedź. Na razie nie mam berbeci, ale w którymś momencie się pojawią - jestem już z trójką z przodu. Nie spodziewałem się, że szkoła prywatna w UK może kosztować tyle, żeby znacząco spadł poziom życia.
Najlepiej, gdyby ludzie chętnie porozumiewali się w języku kolonizatorów z wysp


@Mlekovita: to ci w UE zaraz tylko Irlandia się ostanie a tak to wszędzie wizy i zezwolenia. Jak 3 z przodu to zaraz wyskoczysz z grupy preferowanej do imigracji.
@Mlekovita: tak myślałem że też o to może chodzić ale myślę że w takiej Holandii czy Skandynawii to po angielsku będą gadać z nami do 3 browara a później po swojemu i że umowa, przepisy, znaki drogowe, wszystko po miejscowemu. I że to zawsze dla nich dodatkowy wysiłek i że wcześniej czy później trzeba się będzie nauczyć miejscowego języka zwłaszcza jak dzieci pójdą do szkoły. Ale nie wiem, może wcale nie.
@Boska_Klaudia: Myślałem właśnie nad nordykami, bo byłem tam na wakacjach i mi się spodobało. Docelowo chciałbym się nauczyć języka gospodarzy, bo to ja jestem gościem i lubię poznawać nowe rzeczy, ale na początku tylko język language ;)