[i_took_a_pill_in_remiza]

Macie ból istnienia? Jak sobie z nim radzicie?

Tylko nie mowcie ze Xanax czy inne narkotyki. Ja sobie wmawiam ze to minie, zyje zludna nadzieja ze kiedys bedzie lepiej, ze jeszcze kiedys bede szczesliwy.

Wstaje rano i mowie sobie ze musze jakos przetrwac ten dzien, wmawiajac sobie ze to wszystko ma jakis sens. Wracam z pracy i gram w gry albo siedze na wykopie zeby zabic czas. Mam tak praktycznie codziennie.

#depresja #przegryw #nerwica #bolistnienia

[Wanzey]

@i_took_a_pill_in_remiza: Kodeina, alko, jaranie i #!$%@? na wszystko

[CzerstwaBulka]

@i_took_a_pill_in_remiza: wola mocy to odpowiedz

[Z.....1]

@i_took_a_pill_in_remiza tak, bo życie jest bez sensu, nie prosilem sie na swiat, jedyne co moge robic to starac sie jakos spelniac, robic to co lubie (w miare mozliwosci, glownie finansowych), bo sensu juz nie szukam

[i_took_a_pill_in_remiza]

@Wanzey: nie da sie w nieskonczonosc uciekac

[Cortez90]

@i_took_a_pill_in_remiza: to czemu nie zrobisz czegos sensownego?

[Cortez90]

@Zgrywus1: zycie to dar a nie kara. jezeli w zyciu Ci sie nie podoba to to zmien.

[Z.....1]

@Cortez90 no, zajebisty dar, zyje po to zeby pracowac cale zycie za marne pieniądze jesli sie noga powinie, a jesli sie dorobie majatku i/lub dorobku intelektualnego to bede musial to zostawic bo bede musial umrzec, zajebisty dar

[Z.....1]

@Cortez90 a cokolwiek nie zrobie i tak nie bedzie mialo to sensu, bo ja umre i ludzie ktorzy mnie znaja tez, co gorsza część szybciej. Świetny dar, taki pełen cierpienia

[Z.....1]

@Cortez90 świetny to dar gdzie zyje w spoleczenstwie, gdzie wplyw na zycie wszystkich ma garstka ludzi

[Cortez90]

@Zgrywus1: nie rozumiesz zycia. nie rozumiesz o co chodzi. Masz zle poukladane w glowie i to bardzo, duzo pracy trzeba zeby Cie naprostowac.

[Z.....1]

@Cortez90 alez ja rozumiem zycie samo w sobie. Jest po to by przekazywac swoje dna lub rna dalej, albo nie przekazywac, bo jestes za słaby. Ot cale zycie, nic wiecej, niz mniej. Machina braku sensu, istnienie dla samego istnienia

[Cortez90]

@Zgrywus1: Smierc to niz zlego. Jezeli zylbys na tym swiecie kilkaset lat to by Ci sie znudzilo. Masz przezyc zycie, dozyc starosci i w spokoju odejsc. To niz zlego ze sie odchodzi. problemem byloby gdybys musial zyc wiecznie, poniewaz odechcialoby Ci sie i nie umialbys tu wytrzymac. Zycie ma sens.

[Z.....1]

@Cortez90 ja sie smierci nie boje, nie rodzi to żadnej konsekwencji dla mnie, to ze umre nie ma znaczenia w ogolnym rozrachunku

[Z.....1]

@Zgrywus1 tak samo jak nie ma znaczenia to ze istnieje

[Cortez90]

@Zgrywus1: Masz w sobie mnostwo pretensji. Do swiata, do wielu osob, do systemu, do Stworcy. Jestes mocno #!$%@?. Nie widzisz swiatelka w tunelu. Nie chce Ci sie juz. #!$%@? to. Moze nawet cieszy Cie, kiedy komus cos sie nie uda, kiedy ktos sie wywroci na ulicy to tylko sie usmiechniesz. Kiedys taki nie byles. Kiedys miales marzenia, plany, fascynowaly Cie rozne rzeczy. Moze piekno istnieje, ale zapomniales jak ono wyglada?

[i_took_a_pill_in_remiza]

Nie ma co sie bac smierci ot nicosc, to samo co przed narodzinami, nie bylo zle z tego co pamietam albo nie pamietam heh.

Ale umieranie, tego chyba kazdy sie boi, no prawie kazdy, bo jestesmy tak zaprogramowani przez nature, kontroluje nas strach, musimy przezyc a natura ma w dupie jak sie czujemy. Gdyby nie instynkt przetrwania i strach przed umieraniem to polowa wykopu by sie z automatu #!$%@?. Tag #przegryw by

[Cortez90]

@Zgrywus1: Moze trzeba zaakceptowac ze istnieje i piekna strona swiata, i ciemna strona swiata. Moze trzeba zrozumiec, ze nie kazdemu pisany bedzie ogromny sukces. I mimo wszystko usmiechac sie. I mimo wszystko sprobowac wyciagnac tyle ile sie da. Moze nie wszystko stracone? Moze ludzie co maja 50 lat i wiecej juz nie maja szansy, a Ty jeszcze mozesz cos osiagnac?

[Z.....1]

@Cortez90 brakuje jeszcze zaproszenia do sekty. Prawie nic co napisales do mnie nie pasuje, bo mimo tego, ze zycie jest #!$%@? warte, to ja chce je przezyc najlepiej jak moge, tak jak chce

[Z.....1]

@Cortez90 mimo to ze wiem, ze nawet jak cos osiagne to nie ma to znaczenia i sensu, bo i tak zdechne