Wpis z mikrobloga

Burzliwa dyskusja w komentarzach na temat nieposiadania dzieci. Mnóstwo argumentuje ich brak tym, że ich nie stać. Nie zauważyłem za bardzo przebijających się innych głosów - nie chcę mieć dziecka, bo nie lubię dzieci/ wolę spędzać czas na czymś innym niż macierzyństwo/ nie mam na to czasu.
Pluśnijcie mój wpis, bo chce wiedzieć Mireczki i mirabelki ilu jest tutaj ludzi, którzy nie decydują się na dziecko z innego powodu niż finansowy i jeśli to nie problem napiszcie w komentarzu powód.
#antynatalizm #macierzynstwo #rodzina #bombelek #pytanie
K.....y - Burzliwa dyskusja w komentarzach na temat nieposiadania dzieci. Mnóstwo arg...

źródło: comment_p7eEt7PV167DncEeaWuzWPjUHoW06uce.jpg

Pobierz
  • 340
  • Odpowiedz
Większość z was którzy chełpią się brakiem chęci posiadaniu dzieci będzie gorzko płakać za parę lat


@popmart: Statystycznie bedzietni sa szczesliwsi od dzietnych. Dopiero jak potomstwo opuszcza dom, to wskaznik ten prawie sie wyrownuje. Takze tego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@slozubn: Warunki do rozwoju, to jeden problem.
Znajdź różową, z którą wychowasz dziecko. To jest bardzo trudne w tych czasach. Biorąc pod uwagę liczbę rozwodów, to szanse na szczęśliwe rodzinne życie można ocenić jako niewielkie.

Co do samych dzieci... Nie każdy chce i czuje potrzebę spędzania z nimi czasu. Jeśli jeszcze to są własne dzieci, to trudność jest tym większa, że nie można ich oddać ;-)
Ja tam jestem zadowolony
  • Odpowiedz
Dziecko jest bardzo drogie.
Moja żona praktycznie przerwala karierę gdy zaszła ciążę (26 lat) i dziś musi zaczynać od nowa. Wystarczy powiedzieć że sam żłobek kosztuje praktycznie tyle ile zarabia na stażu.
W moim mieście żłobek z roku na rok podrożał o 75%!!!! . Jestem pewien że to efekt 500+.
Ogólnie ja bardzo dobrze zarabiam i stać nas na dziecko ale nie wyobrażam sobie mieć na przykład kredytu plus niewielkich zarobków przy
  • Odpowiedz
Rozumiem argumenty, że ktoś nie chce mieć dzieci bo nie ma takiej potrzeby po prostu, albo chce się skupić na swoich tematach. Ale po co od razu wylewać takie komentarze, że dzieci są głupie czy śmierdzą gdzie oba te określenia mogą dotyczyć ludzi w każdym wieku. Ktoś kto pisze takie komentarze powinien zapytać się swoich rodziców czemu się na niego zdecydowali skoro przez wiele lat był glupi i śmierdział.
  • Odpowiedz
@KozakCzerwony: a mogę napisać dlaczego chcę?
Moim zdaniem dzieci to super sprawa(oczywiście tez wielki obowiązek i odpowiedzialność), są tez „uzupełnianiem” rodziny, nie rozumiem jak można być se małżeństwem i nie mieć dzieci XD
Wychowywanie dziecka to takie robienie człowieka(No prawie jak w simsach) w swoim guście XD, możesz se wpłynąć na jego charakter
  • Odpowiedz
@KozakCzerwony: Lvl 32, dwójka dzieci, 10 i 2 lata.. Fakt wcześnie wystartowaliśmy, ale jak to zazwyczaj bywa w takich sytuacjach nie było to tak planowane. Gdy córka miała 8 lat mówiliśmy sobie że na pewno już żadnegi dziecka, bo dopiero co zaczynaliśmy mieç wkońcu jakieś swoje życie, czas dla siebie, i wtedy grom z jasnego nieba.. Będzie drugie.
Cieszyliśmy się i trochę w myślach przeklinaliśmy że nie uważaliśmy.. W zasadzie
  • Odpowiedz
@HonyszkeKojok: whut? Co to za brednie? Nie mam żadnej paranoid ani nie wierzę w reptilian. Natomiast czytam naukowe white papers nt ocieplenia klimatu i wszyscy naukowcy mówią albo że to ostatni dzwonek albo już za późno.
  • Odpowiedz
Nie mam i nie planuje dzieci ponieważ uwazam ze mam za malo czasu aby je wychowac. Do roboty wychodze 5:30 rano wracam okolo 18. Zona podobnie. Do tego pracuje w weekendy. Kiedy mialbym wozic do przedszkpla czy szkoły? Skad wziasc czas dla swojego dziecka jak czasu dla kota nawet nie mam.
  • Odpowiedz
@brednyk: nie nie, ja też źle napisałam, ale chodziło mi o rozcinonie krocza przy porodzie naturalnym. Przy porodzie CC rozcina się skórę, rozrywa powłoki i znów rozcina macicę. To też jest dla mnie absolutnie nie do pomyślenia xD. Ale bardziej nie do pomyślenia jest dla mnie nacinanie krocza przy porodzie naturalnym kiedy noworodek się nie mieści xD.
Poza tym czytam artykuły i wypowiedzi kobiet na temat ich porodów. Przerażają warunki
  • Odpowiedz
Czytam wasze komentarze, nikogo nie chce namawiać do płodzenia dzieci, ale przeraża mnie, że większość komentarzy dotyczy braku czasu, odpowiedzialność, brak niezależności w przypadku dzieci.
Powiem tak odpowiedzialność jest wielka -gdy dzieci mają już po 6 lat nie trzeba się nimi zajmować za dużo natomiast jako ojciec dwójki nie wyobrażam sobie życia bez. Poznałem w życiu miłość która jest bezwarunkowa, poświęcenie które daje satysfakcje - słów "Tato kocham cię nie smuć się"
  • Odpowiedz
@KozakCzerwony lvl 29 here. Udany i fajny związek, dobre zarobki. Nie posiadam kompletnie instynktu i potrzeby potomstwa. Żyję dla siebie, nie dla kogoś innego. Mój starszy ode mnie partner ma, opłaca alimenty, żałuje zrobienia. Ex jest typową madką, zmienioną 180 stopni po porodzie. W pełni się ze mną zgadza.
  • Odpowiedz
@KozakCzerwony: nie decyduję się na dzieci mimo, że mnie bez problemu stać, ponieważ:

- jestem przegrywem, który w wieku 30 lat nigdy nawet nie trzymał kobiety za rękę, i nie ma żadnych perspektyw żeby sie to zmieniło
- przy moim aspergerze to jakiekolwiek dzieci przez odgłosy jakie bez przerwy wydają by były równoznaczne z w zasadzie permanentnym atakiem paniki
- dzięki potężnym brakom w zakresie socjalizacji nie zaufałbym sobie nawet
  • Odpowiedz
@KozakCzerwony: Plusuję, colego, bo:
- nie lubię dzieci, nie rozczulają mnie,
- nudzą mnie, albo #!$%@?ą,
- mój czas wolę poświęcać sobie, lub kobiecie, która ze mną jest,
  • Odpowiedz
@KozakCzerwony: posiadanie dzieci może wydawać się fajne gdy się o tym pomyśli w kategorii zarażenia dziecka swoimi pasjami, jakieś wspólne wypady na koncerty. Chęć bycia młodym, fajnym ojcem i takie tam jednak to są rzeczy absolutnie NIE pewne.

Pewny natomiast jest wielki obowiązek i rezygnacja z własnej przyjemności, na rzecz naburmuszonego bachora, który najpierw drze mordę jak jest mały, a jak dorasta to pyskuje. Milion wyrzeczeń na rzecz wątpliwej przyjemności
  • Odpowiedz