Wpis z mikrobloga

@Slamowir: Śmiechy śmiechami, ale jednym z najczęściej powracających u mnie koszmarów jest o tym, że mam sprawdzian z matematyki i nic nie umiem. Ulga, jaką się czuje po przebudzeniu robi później cały dzień.
  • Odpowiedz
@Slamowir: Ja tam cieszę się że mam szkołę za sobą i pracuje. Dzień w którym skończyłem szkołę był jednym z najlepszych dni w moim życiu.
  • Odpowiedz
@Slamowir: mój najgorszy koszmar to, ze nie było mnie tydzień w szkole, mam nieuzupełnienie zeszyty, nie mam prac domowych i nie umiem na sprawdzian, a dodatkowo uciekł mi autobus i następny mam za dwie godziny. Wole #!$%@? do emerytury, ale po pracy robię co chce
  • Odpowiedz
@Slamowir: wole #!$%@? od rana do wieczora, miec firmowe auto i pieniadze ktore moge wydac na firmowe ciuchy niz byc w szkole smieciem i na kazdym kroku slyszec ze jak czegos nie zrobie to mnie #!$%@? i strace x lat zycia
  • Odpowiedz
@Slamowir: Pomyślmy: robisz to co lubisz, płacą Ci za to, po 17 masz cały czas dla siebie, w weekend #!$%@? się od 00:00 do 23:59, czy może uczęszczanie na nudne i źle prowadzone lekcje, po lekcjach zadania domowe, a na weekend dodatkowo referaty i więcej zadań domowych. Dodaj do tego maltretowanie ciągłym testowaniem wiedzy której nie potrzebujesz i osiedlową patologię.

#!$%@?, sam nie wiem...
  • Odpowiedz