Wpis z mikrobloga

@ameliniowyguzik: Na Węgrzech to potrafią jechać dobre 2 sekundy po czerwonym, i nawet policja tak ciśnie. Tam chyba jest mentalność, że dopóki przeciwny pas nie ruszy to jedziemy.

W USA i UK też żółte oznacza "gazu". Więc jakkolwiek polscy kierowcy mają sporo przywar (wyprzedzanie na przejściach, i wyprzedzanie na "kamikaze"), tak w dziedzinie żółtego kompletnie się nie wyróżniają.