Wpis z mikrobloga

Teraz taki #feels. Prawie 18 lat temu (bez jednego miesiąca) w pierwszej gimbazie zakochałem się w pewnej dziewczynie z klasy. Oczywiście g---o z tego wyszło bo z ultra pryszczatym ryjem, c-------i ciuchami i pustymi kieszeniami byłem spalony na starcie i nawet nie powiedziałem jej nigdy co tam sobie czuję. Anyway. Czas płynie i dużo się pozmieniało, każde w swoją drogę poszło. Ale jakiś sentyment zawsze pozostaje po pierwszej miłości i lubię sobie raz na rok ją podstalkować. No i z tego patrzę teraz mój cudowny aniołek i niespełnione marzenie lat szczenięcych powoli zaczyna zmieniać się mentalnie i wizualnie w karynkę (sądząc po zdjęciach i wpisach na fb). Niektórzy mogliby powiedzieć że #wygryw - bo suma summarum z idiotką się nie związałem ale z drugiej strony mocny #przegryw bo zawsze jakaś taka iskierka w sercu latała że kiedyś nasze drogi się przetną i ona zobaczy we mnie to czego wtedy nie widziała. A tu c--j. Czas jednak nie tylko leczy rany ale i potrafi odrzeć ze złudnych nadziei

#przemysleniazdupy, #starzenie, #czas
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@niepanimaju: Z gimbazo/licbazy pamiętam też taką jedną typiarę do której zarywało kilku kumpli. Laska mocno średnia ale w tym męskim mat-fizowym społeczeństwie robiła karierę i chłopaków olewała jak chciała. Jeden kumpel do niej startował co dzisiaj robi 15k. Oczywiście olewka. Czas p--------ł a ona siedzi z jakimś troglodytą (z wyglądu), patusem ( z zachowania) xD
  • Odpowiedz