Wpis z mikrobloga

@syzygium: szok i adrenalina. Ja kiedyś jak miałem wypadek na moto (wjechał we mnie gość na skrzyżowaniu) to chwile po tym zbierałem części z ulicy, a po około 20 minutach ponoć zemdlałem jak próbowałem założyć buta XD nic z tego nie pamiętam, tak mi potem gość opowiadał który był świadkiem