Wpis z mikrobloga

@LewCyzud: raczej odradzalbym mimo wszystko wykorzystywanie całej zdolności, nawet w celach inwestycyjnych. Kup dwie przemyślane, z których wyciągniesz maksymalną stopę zwrotu, zamiast trzech, przy kupnie których będziesz myśleć tylko o budżecie, którego nie możesz przekroczyć.
  • Odpowiedz
@LewCyzud Kupisz kawalerkę za 250k, kredo gotówkowe na 10lat = rata ~2400
Na 20lat = rata ~1350
Żeby 3 kawalerki utrzymać w jakimś konkretnym stanie i raz na 10 lat zrobić remont to musiałbyś brać kredo na 30 lat - 750k by nie dopłacać z własnej kieszeni.
  • Odpowiedz
@LewCyzud: Oczywiście że nie. Jesteśmy na krawędzi załamania rynku najmu, bo już nawet na wykopie ludzie kombinują jak być landlordem za najtańszy kredyt w historii. To samo co z bitcoinem rok temu - na rynku najmu jest bania i to bania na kredyt, a to się zawsze kończy tak samo.

Popyt na wynajem troszkę spadnie, stopy pójdą do góry i mamy piękny krach na rynku nieruchomości.

Ogarnij się się ludzie, zdolność
  • Odpowiedz
@LewCyzud: a co jeśli za 15 lat sytuacja się odwróci tj. będzie niższe zapotrzebowanie i to wynajmujący będą starali się o znalezienie najemców a nie odwrotnie?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@McRancor: Rząd mówił że nie podniesie stóp do 2021, no właśnie to tylko 2 lata do przodu.
A kredyt się bierze na 25 lat plus minus.
Twoim zdaniem wzrost stóp jest realne? Mi jako zielonemu w tych sprawach wydaje się że jest to najprostszy sposób na "naprawę" sytuacji na rynku mieszkań, no chyba że kastralny jak na zachodzie.
  • Odpowiedz
@cagedindreams: To nie rząd podnosi stopę a RPP, mało tego - nie robi tego na podstawie planu tylko na podstawie kryteriów, a jednym z kluczowych jest inflacja. Od dłuższego czasu inflacja jest pobudzana i w końcu ruszyła. Naturalnym jest że RPP podniesie stopy, a jedyne co może tutaj rząd to jakoś wyllobbować żeby to odwlec na „Po wyborach”.

Moim zdaniem wzrost raty jest pewny, a spodziewałbym się w długim terminie nawet
  • Odpowiedz