Wpis z mikrobloga

@Darknes17: Może źle zrozumiałem, ale podobno w USA jest tak, że niby adwokat (przynajmniej oficjalnie) nie może od tak sobie kłamać (tzn. nie może mówić rzeczy które są w sprzeczności do tego czego dowiedział się od klienta i jest zgodne ze stanem faktycznym), może to odpowiednio to interpretować i przedstawiać jurorom, ale nie może wprost mówić nieprawdy...
Chyba nawet nie może nakłaniać klienta do kłamstwa.