Wpis z mikrobloga

@saakaszi #!$%@? was to interesuje jak powstał świat. Nie interesować się bo kociej mordy dostaniecie XD a tak na serio to na #!$%@? tak podludziom jak my osądzać jak powstał świat. Jest i tyle uczyńmy go jeszcze piękniejszym a nie ciągle wodze dowartościowywanie się i prawdowanie się najprawdziwszymi prawdami czyja wiara jest wierniejsza itp.
Wszystkie te dyskusje wyglądają dla mnie jak dwóch brainlet'ów się kłóci między sobą.
Wielki wybuch to nie jest kwestia wiary. Owszem, nikt też nie bierze tego za pewnik, ale nauka ma mocne dowody na to, że faktycznie coś takiego mogło mieć miejsce i na chwilę obecną jest to najbardziej prawdopodobna wersja powstania wszechświata. To zupełnie co innego niż wiara w lewitującego dziadka w niebie. Jedyni ignoranci tutaj to ty @dendrofag, dla których chłopski rozum>naukowe fakty XDXD


@Kosancz: Jakie fakty> Jakie fakty #!$%@?, czy
@saakaszi: to jest tak jak za wiarę w Boga bierze się ktoś kto nawet nie jest człowiekiem, ktoś kto z człowieczeńśtwem jest na bakier. Takich było wielu przed nim i pewnie takich wiele jeszcze przyjdzie.

@dendrofag jak ty chcesz rozmawiać o wierze w Boga kiedy ty i tobie podobni sprawiacie, że ludzie tracą wiarę w człowieka?

zaprawdę powiadam ci: nie zobaczysz Boga nie stając się człowiekiem.
Wielki wybuch to tylko hipoteza

@lastro: Wielki wybuch jest teorią naukową, ponieważ spełnia wszystkie założenia teorii naukowej

i rownie dobrze, za xx lat, moze sie cąlkiem zmienic, przy nowych odkryciach

Na tym właśnie polega rozwój nauki - przyjmujemy, że aktualny opis rzeczywistości, który potwierdzają dowody jest prawidłowy, aż do momentu jego uaktualnienia poprzez wprowadzenie nowych dowodów.
@saakaszi: ziomeczki od wiary powinny ogarnąć że wszyscy jesteśmy dziełem narodzin świadomości i mamy szczęście że nasza logika jest jeszcze jako tako ogarnięta i nie mamy jakiegoś świata pogrążonego w chaosie

nasze życie nic nie znaczy i nie ma celu dla nas
@saakaszi: no ja jednak uwazam za straszna arogancje jakakolwiek pewnosc w tej materii. Z jednej strony jak mozna byc pewnym ze Bog jest, z drugiej jak mozna byc pewnym ze go nie ma. Wszystko co wiemy o swiecie sprowadza sie do skutku i przyczyny. Jakas przyczyna stoi za powstaniem wszechswiata, nie wiadomo jaka.

Z innej strony, zgodnie z II zasada termodynamiki, mozna zalozyc ze w pewnym momencie nastapi smierc cieplna wszechswiata
Z innej strony, zgodnie z II zasada termodynamiki, mozna zalozyc ze w pewnym momencie nastapi smierc cieplna wszechswiata i przestanie plynac wtedy czas ( II zasada termodynamiki mowi, ze czas to moze byc tylko "kierunek" procesow zwiazanych z energia )

@cockosova: do dzisiaj nie wiemy jaka jest entropia ogólnego pola grawitacyjnego, a bez jego poznania nie można mówić o entropii cieplnej w skali kosmologicznej.
pewni

@cockosova: źle do tego podchodzisz, stwierdzamy że jakaś teoria naukowa jest prawdą, bo na to wskazują dowody, aż do momentu wprowadzenia nowych dowodów, które umożliwią falsyfikację założonej wcześniej teorii. Ten sposób dowodzenia jest nie możliwy w stosunku do bytów nadprzyrodzonych/idei, ponieważ są one niefalsyfikowalne. Dlatego z naukowego punktu widzenia, "nadprzyrodzonych bytów" nie bierze się pod uwagę, a teoria wielkiego wybuchu jest na tę chwilę jedyną teorią, która poprawnie interpretuje dostarczone