Aktywne Wpisy
Ramadamadingdong +45
Od jakiegoś czasu tego portalu nie da się czytać. Rzygam już widząc codzienne wiadro toksyn wylewane na #psiarze .
Sam jestem psiarzem i czuje się non stop atakowany przez armię chamów, którzy generalizują mnie z ludźmi, którzy swoje pitbullki i inne owczarki belgijskie puszczają luzem i atakują innych.
Ja akurat jestem właścicielem shih tzu - 6 kilowe bydle, które przy minusowych temperaturach trzeba ubierać w sweter żeby nie zmarzło. Wyprowadzam je na
Sam jestem psiarzem i czuje się non stop atakowany przez armię chamów, którzy generalizują mnie z ludźmi, którzy swoje pitbullki i inne owczarki belgijskie puszczają luzem i atakują innych.
Ja akurat jestem właścicielem shih tzu - 6 kilowe bydle, które przy minusowych temperaturach trzeba ubierać w sweter żeby nie zmarzło. Wyprowadzam je na
źródło: 20240818_174410
Pobierz
kupa1231 +259





w moim dellu latitude e7470 po niemal 3 latach użytkowania zaczęły wypadać klawisze.
link do filmiku: https://photos.app.goo.gl/B4JsxwbrVGqDrJhX8
Podczas zakupu dokupiłem gwarancję biznesową NBD ProSupport (w skrócie: naprawa na następny dzień roboczy u klienta)
Podczas składania reklamacji okazało się, że nie mam możliwości skorzystania z gwarancji NBD ProSupport. Zgodziłem się na odbiór urządzenia przez kuriera i przesłanie do serwisu w Bydgoszczy.
Po niemal tygodniu otrzymałem poniższego e-maila:
<-
“informujemy, ze naprawa komputera może odbyć się jedynie odpłatnie”
“diagnostyka w serwisie: 290,00 + VAT = 356,70 zł
koszty części: 3503,63 + VAT = 4309,46
Razem ksozty naprawy: 3793,63 + VAT = 4666,16 zł
Do wymiany zakwalifokowane zostały nastepujące części:
Palmrest w czytnikiem linii papilarnych
Płyta główna
Drzwiczki dolne
Wentylator z heatsink'iem
Klawiatura
W ofercie nie została uwzględniona cena dysku, który nie jest oryginalna częścia komputera.
Informujemy również, że bez wzgledu na Pana decyzję odnośnie ewentualnej odpłatnej naprawy zobowiazy jest Pan ponieść koszty diagnostyki w serwisie”
->
Wysłałem laptopa z wypadającymi klawiszami, a otrzymałem odpowiedź, że niemal wszystkie podzespoły są wadliwe i wymagają naprawy. Dodatkowo mam zapłacić za diagnostykę urządzenia, bo nie odeślą mi laptopa.
Próbować kontaktu z supportem telefonicznie/e-mailowo, czy od razu udać się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów? Spotkaliście się z podobnymi praktykami?
#dell #gwarancja #reklamacja
źródło: comment_7Me6eXQRUmZ81s3hCBosfj3lzMH6ArIS.jpg
PobierzZgadza się. Jednak nie uważam, że to ja doprowadziłem do usterki mechanicznej klawiszy. Moim zdaniem jest to wada fabryczna klawiatury.
na #alledrogo jest podobny laptop wraz ze specyfikacją za 2k, podeślę im jutro link, że wybieram innego laptopa. Ciekawe co odpiszą ;)
Dzięki za miłe słowa :D
Dzięki za radę.
Tak, reklamowałam laptopa przez support telefoniczny Dell. Następnie przeszliśmy na korespondencję e-mail.
W korespondencji, która zawiera kilkanaście wątków kilkukrotnie informowałem, żeby zajęli się jedynie problemem z klawiszami. Ponieważ szukali problemów w innych podzespołach, które działały bez zarzutu.
Nie zostałem poinformowany, że zostanę obarczony jakimikolwiek kosztami. Nie wyraził bym na to zgody.
@robert83 tego się obawiam, że próbowali wymienić klawiaturę w ramach gwarancji bez mojej zgody i uszkodzili wycenione podzespoły. Udowodnić, to będzie ciężko.
@qqqruqq od x lat większość laptopów/komputerów oraz monitorów, które posiadam są z Della. Do tej pory żaden ze sprzętów nie uległ jakiejkolwiek usterce, aż do teraz, a tu taka niemiła niespodzianka :)