Wczoraj, jak to bywa każdej soboty, udałem się na relaksujące zakupy do sieci sklepów lidl, gdzie jak wszyscy wiemy jest schludnie i czysto, mamy łatwy dostep do wyjść ewakuacyjnych, ludzi są mili, klienci nie tykają Cię wózkami, gdy chcą przejść, tylko grzecznie przeproszą, a na kasie nie siedzi patusiara karyna, tylko uśmiechnięta miła Pani kasjer. Tak, dokładnie. Rozchodzi się o tą miłą Panią kasjer, która, gdy podchodzisz do kasy zadaje magiczne pytanie: POSIADA PAN APLIKACJE LIDL PLUS. Ja odpowiadam, ze nie, nie posiadam. To ona nagle bierze swoje Xiomi i jeb w ten skaner swoim telefonem. Ja sobie myśle dobre #!$%@?, niech se skanuje, #!$%@? ja i tak tego nie używam. Jednak dało mi to do myślenia, bo juz drugi czy trzeci raz płace za zakupy blisko 300zl i za każdym razem ona sobie nabija tę kwotę na swoje konto. To chyba coś jest nie halo. Najlepsze jest to, ze każda siedzi i tak robi, przypatrzyłem się, bo były jeszcze trzy czy cztery kasy otwarte i każda se nabija czyjeś zakupy. Wiecie, mi to nie przeszkadza w ogóle, bo gdybym chcial, to bym sobie odpalił ta apke i zbierał te punkty, ale mam to w dupie. Tylko chodzi mi o jakieś takie pozory dobrego zachowania. Mogłaby się zapytać chociaż czy może sobie nabić moje zakupy, a nie tak na bezczelnego, aha nie masz aplikacji to #!$%@?, ja se nabijam, nawet nie zapytam czy może Ci #!$%@? gale. Idę na kawę, elo mordeczki
@Fosfik: Ale jej to nic nie daje. Żadnych punktów w Lidl Plus się nie zbiera, jedynie aktywuje rabaty - może tak robi dobrze klientom bez korzyści dla siebie? Dostanie najwyżej wirtualną zdrapkę na kolejny kupon rabatowy, ale to tylko raz dziennie.
Ziomuś, ona za darmo robi ci dobrze. To co w promocji, to naliczy się jako w promocji, naliczy rabaty, zniżki itd, ona nic z tego nie ma.
Jak w biedzie, gdzie bywały promocje z kartą moja biedronka, to nie raz komuś dałem swoją w kolejce, czy kasjerka zapytała czy może moja odbić. Dla mnie zysk żaden, a inna osoba coś tam oszczędza, czy wchodzą promocje typu 2+1 itp
@Fosfik: Mi kiedyś babka w Carrefour pytała o aplikacje, mówię jej, że nie mam,bo nigdy nie chce mi się w to bawić. Baba się uparla, żebym zainstalował. Dla świętego spokoju zainstalowałem, wzięła mój telefon, aktywowala jakiś kupony i skasowała. Pokazuje mi paragon, a tam przy zakupach za 300zl miałem 60zl rabatu
@Fosfik: IMHO chodzi raczej o to, że są w jakiś sposób rozliczani z tego - muszą mieć jakiś % transakcji z aplikacją aby otrzymać / nie stracić jakiejś tam premii. Albo mają durnego kiero, który chce się przypodobać centrali i nakazał tak robić aby podbić statystyki.
@Fosfik: przeproś panią ładnie, napisz sprostowanie i poproś, żebyśmy Ci je wyplusowali, jeśli rzucasz bezpodstawnie oszczerstwa na swojego dobroczyńcę ( ͡°͜ʖ͡°)
@Fosfik Odnośnie twojego wpisu o Lidl plus to miałeś rację. Jeśli kupiłeś jakiś ciuch lub sprzęt to po zeskanowaniu dostajesz cyfrowy paragon. Na jego podstawie można robić zwrot produktu do 30 dni zamiast 7. Myk polega na tym że taka kasjerka sprawdza co kupiłeś i po pracy idzie na sklep i wybiera ten sam towar co ty np. koszulkę . Nie musi tego kupować bo ma już paragon cyfrowy i robi zwrot
#lidl #biedronka
Swego czasu BP baaardzo mocno ścigał swoich kasjerów za takie praktyki. Ale jednak punkty BP i później Payback były nieco atrakcyjniejsze.
Dostanie najwyżej wirtualną zdrapkę na kolejny kupon rabatowy, ale to tylko raz dziennie.
Ziomuś, ona za darmo robi ci dobrze.
To co w promocji, to naliczy się jako w promocji, naliczy rabaty, zniżki itd, ona nic z tego nie ma.
Jak w biedzie, gdzie bywały promocje z kartą moja biedronka, to nie raz komuś dałem swoją w kolejce, czy kasjerka zapytała czy może moja odbić. Dla mnie zysk żaden, a inna osoba coś tam oszczędza, czy wchodzą promocje typu 2+1 itp
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Odnośnie twojego wpisu o Lidl plus to miałeś rację. Jeśli kupiłeś jakiś ciuch lub sprzęt to po zeskanowaniu dostajesz cyfrowy paragon. Na jego podstawie można robić zwrot produktu do 30 dni zamiast 7. Myk polega na tym że taka kasjerka sprawdza co kupiłeś i po pracy idzie na sklep i wybiera ten sam towar co ty np. koszulkę . Nie musi tego kupować bo ma już paragon cyfrowy i robi zwrot
Przy inwentaryzacji kwartalnej.