Wpis z mikrobloga

Nadszedł ten najgorszy dzień w roku - rocznica najgorszego dnia mojego życia, czyli moje urodziny. To one bezpośrednio sprawiły, że teraz tu jestem i muszę użerać się z normictwem, a także moim #!$%@?. Gdyby nie moi starzy, nieumiejący korzystać z antykoncepcji, nie musiałbym teraz wegetować. To oni ściągnęli mnie na ten świat karząc zepsutymi spierdogenami, które odpowiadają za mój ryjec upośledzonego goryla i elfa oraz głos, jakbym miał penisa w buzi (co zresztą powiedziała mi bestialska p0lka).

Ogólnie jestem zdania, że współżycie powinno odbywać się pod czujnym okiem specjalnych służb, odpowiadających za to, by nie naruszać podstawowych zasad moralnych. Wtedy przed takowym stosunkiem zdawałoby się testy psychologiczne i fizyczne, aby dziecko miało jak najlepsze geny i najlepsze warunki. Uniknęłoby się wtedy patologicznych warunków, a każde dziecko miałoby ostatecznie geny Adonisa, bo do tego doprowadziłaby selekcja naturalna. Dzięki temu takie osobniki - jak ja - nie wegetowałyby, bo by ich po prostu nie było.

Niestety tak nie jest, a ja nadal wegetuje, siedząc w piwnicy - kapsule czasu i nie zanosi się na zmiany. Dalej wale konia do dziewczyn, które nigdy nie będą mi dane, dalej gram w grę sieciową League of Legends (jutro 8 rocznica mojego dołączenia do jej społeczności). No po prostu bajka. Mogę tylko pomarzyć, jakby to było mieć chociażby dwóch znajomych, którzy dzisiaj przygotowaliby coś dla mnie, spędzilibyśmy czas, poszli gdzieś... albo dziewczyne, z którą spędziłbym dziś romantyczny wieczór, obejrzelibysmy jakiś film, czy serial. Nie jest mi to dane i nigdy nie będzie.
Najgorsi są jednak moi starzy - cały rok mieli mnie w dupie, a dzisiaj jakieś życzenia, prezenty. To wszystko jest gówno warte, jeżeli nie dostarczają mi tego co najważniejsze przez cały rok - wsparcia. Co mnie obchodzą nawet najlepsze prezenty (których z resztą nie dostaje, bo nie stać nas), skoro to nie ma żadnej dla mnie wartości? No, ale udawać muszę, bo inaczej znowu będzie to moja wina.

Za rok moja osiemnastka. Dopiero będzie jakaś tragedia. Rok osiemnastek to najgorszy okres takiego spierdona, jak ja. No, ale cóż...
Moim życzeniem na ten rok jest znalezienie w końcu miłości, jednakże się nie spełni, więc może uda mi się zadławić energetykiem, którego sobie za chwile wypije.
#przegryw #stulejacontent #tfwnogf ##!$%@? #depresja #feels
Pobierz
źródło: comment_IzKFvAXIstDGjpZgjpQw33koiYC766KS.jpg
  • 23
@Cantre: Właśnie napisałem głąbie że ma usunąć wykop czyli nie marnowac na to czasu tylko przeznaczyć ten czas na robienie czegokolwiek np. na wychodzenie z inicjatywą samemu
@Gringo44: I tak mała szansa to co normiki już miały w podstawówce czyli pewność siebie socjal skillsy to i tak wyjdą te braki które on prawdopodobnie ma. Ale może spotka kogoś o takim samym #!$%@? przy normikach będzie uważany za innego sam to przerabiałem dlatego skończyłem z życiem społecznym ale podobno każdy ma szansę, podobno
@Gringo44: Jąkanie, podkrążone oczy od dziecka, ginekomastia mimo że już zszedlem ze 110 na 97 zerowy social skill chyba że udaje kogoś kim nie jestem to wtedy skille wzrastają jedyny plus to wzrost 191.