Prowadzicie sobie budżet domowy co do złotówki każdą transakcję gotówkową/przelewową ? #pytanie #ankieta #pieniadze #pracbaza #budzetdomowy Wpadłem na to w maju, i szczerze mówiąc to mocno zmusza do przemyśleń. Szczególnie hajs wydawany na jedzenie W PRACY jest u mnie niepokojący. 400zł składki co miesiąc na jedno konto z różowym od osoby na chemie+jedzenie, samemu niemal wydaje drugie tyle prywatnie na jedzenie i +-100-150zł w pracy na jedzenie. Waga to 85kg przy 189cm więc to nie to że jem dużo bo jestem gruby. Nie sądziłem wcześniej, że tyle kasy pochłania zwykłe nie zrobienie zakupów na mniej więcej cały tydzień xD Koszta tygodniowe rosną wtedy o 200% niemal.
@Croudflup: Nie, mam prosty podział, 60% wypłaty ma zostać rozdzielone na trzy konta, 30% oszczędności, 20% sprawy nagłe (#!$%@? samochód, coś ze zdrowiem etc) 10% na fanaberie w miesiącu (powiedzmy chcę wywalić w pewnym momencie hajs na... głupią grę online. To z tego wywalam bez żalu. To 10% nie musi być wywalone w tym bądź którymkolwiek miesiącu. Ale może być i pieniądze tam traktuję jako już wydane (jak głupio by to
@Croudflup: prowadzę od ponad 3 lat, zrobiłem tabelę i wykresy w Excelu. Powód - najpierw, żeby dowiedzieć się ile wydaję i jaka część wydatków to konieczność, a teraz to forma kontroli nad wydatkami. Wiem dokładnie, ile pieniędzy potrzebuję żeby przeżyć (jedzenie, mieszkanie, transport, opłaty) i mogę zaplanować budżet na wakacje, oszczędzam na mieszkanie, itd. Jak zaczynałem prowadzić zapiski to kończyłem studia. Teraz zastanawiam się, jak udawało mi się przeżyć za te
@Croudflup zamieszkałam z chłopakiem i nie wiedzieliśmy jak się dzielić kosztami, tzn. kto akurat dzis zapłaci za wyjście na miasto, kto tym razem za zakupy. Najpierw był plan żeby wrzucić po kilkaset PLN do słoika (skarbonki czy cokolwiek, u nas słoik) ale pomysł szybko upadł, bo płacimy w większości kartą a poza tym ja częściej robię zakupy, bo mam sklep blisko pracy. Od tego czasu każdy zbiera paragony za jakiekolwiek płatności, podpisuje
@Croudflup: kiedyś z ciekawości policzyłem ostatni kwartał. W sumie nie było tam nic czego bym się nie spodziewał. Najwięcej wydaliśmy na lekarzy i leki dla dwójki dzieci w sezonie chorobowym.
@Croudflup zapisuje od ~1,5 roku. Testowałem kilka apek i najbardziej przypadł mi do gustu Bluecoins. Zapisuję bo lubię widzieć gdzie kasa idzie i jak się zmieniają koszty w czasie.
@Croudflup: ja tak robię i powiem ci, że wydaję przez to dużo mniej. Mam arkusz w Excelu zrobiony, są ładne wykresy, pokazuje mi, ile średnio dziennie wydałam, ile mogę do końca miesiąca etc. Ogólnie polecam, można się zastanowić nad priorytetami :P Mam jeszcze tak, że na początku miesiąca sobie wpisuję ile mam zamiar wydać na daną kategorię i później porównuję czy się zmieściłam, gdzie wydałam mniej i dostosowuję plany na kolejne
@Croudflup prowadziłem kiedyś co do złotówki -bieda studenckie czasy ;) Teraz na początku miesiąca robię przelewy na cele(mBank)/konto oszczędnościowe a reszta idzie na życie - tutaj już wiem mniej więcej ile mi potrzeba i nie kminię każdej złotówki.
@afarewelltoarms: auto swoje kosztuje ale nigdy nie zamienię już go na komunikację miejską. Najezdzilem się nimi sporo, czasu straconego nikt mi nie odda. Wolę wywalać 3 razy więc na miesiąc mając nieporównywalnie większy komfort.
@Croudflup: mam spis wszystkich wydatków od maja 2016 roku, serio każdy pojedyńczy zakup, wyjście na jedzenie, przelew - daje upust mojej małej nerwicy xD wiem że wydaje w ciul na jedzenie i póki co od lat myślę sobie "mogłabyś oszczędzać więcej każdego miesiąca". Po wypłacie robię prognozę wydatków na dany miesiąc oraz przelew na oszczędnościowe, staram się potem tego nie ruszać, chyba że wypadnie coś niespodziewanego.
@Croudflup: od jakichs dwóch lat ogarniam budżet na apce i powiem wam że niewyobrwzam sobie teraz tego nie robić. Uzywam ExpenseIq polecam, bardzo przejrzysta. Dzięki temu wiem na co i ile wydaje kasę.
@Croudflup: tak, od 2 miesięcy prowadzimy z niebieskim bo byliśmy ciekawi ile kasy gdzie nam ucieka i czy i ile jesteśmy (lub bylibyśmy) w stanie zaoszczędzić
@Croudflup: Tak, zrobiliśmy z niebieskim swoją apkę do tego. Bo jesteśmy świrami i lubimy mieć uporządkowane i kontrolę nad pieniędzmi. Zwłaszcza ja jestem niezłym centusiem:) prowadziłam excela od liceum. A on miłośnikiem danych, wykresów itp. Wpisujemy wszystko co do złotówki (przychody / wydatki), z podziałem na userów, czy to wydatek dzielony, kategorie, daty oczywiście, liczymy ile większe rzeczy nas kosztują per dzień. Od 3 lat w apce szczegółowo, na własnym serwerze
@byleco: nie możecie założyć konta i dwie karty ? Ew. Jedna osoba NFC płaci druga karta ? Ludzie nie wyobrażam sobie inaczej z różowym xd wrzuta po 400 zł na wspólne i płacimy z tego za wszystkie wyjście za wszystko
Jak zaczynałem prowadzić zapiski to kończyłem studia. Teraz zastanawiam się, jak udawało mi się przeżyć za te pieniądze, którymi wtedy dysponowałem xD Prawdopodobnie zacząłem wrzucać do mojego "standardowego koszyka" lepsze produkty, stąd więcej wydaję np. na jedzenie. Nie bez znaczenia jest też podwyżka cen żywności i wynajmu. Podobnie, jak jeden Mirek napisał w komentarzu wyżej, jestem przerażony kosztami związanymi z posiadaniem samochodu. Kupiłem 4 miesiące temu i do dzisiaj nie wiem, czy
Protip to oszczędzać zaraz po wypłacie, a nie po przejedzeniu wszystkiego
@crushyna: dokładnie. Ja wypłatę traktuje jako połowę tego co dostaje bo od razu połowa leci na oszczędnościowe ( ͡°͜ʖ͡°) plus odejmuje koszta stałe czyli abonamenty niezbędne i składka na jedzenie z różowym a to już ponad 3 patyki wszystko xd
cytowany tekst@byleco: nie możecie założyć konta i dwie karty ? Ew. Jedna osoba NFC płaci druga karta ? Ludzie nie wyobrażam sobie inaczej z różowym xd wrzuta po 400 zł na wspólne i płacimy z tego za wszystkie wyjście za wszystko
@Croudflup pewnie tak zrobimy, wersja z paragonami była na próbę czy zda egzamin i jakoś tak zostało
@Croudflup: 5 - 6 lat temu dawałem radę za około 1000 zł miesięcznie. No, ale akademik kosztował 350 zł, bilet miesięczny 50, a za resztę jedzenie i nawet na imprezę coś zostało xD
Wpadłem na to w maju, i szczerze mówiąc to mocno zmusza do przemyśleń. Szczególnie hajs wydawany na jedzenie W PRACY jest u mnie niepokojący. 400zł składki co miesiąc na jedno konto z różowym od osoby na chemie+jedzenie, samemu niemal wydaje drugie tyle prywatnie na jedzenie i +-100-150zł w pracy na jedzenie. Waga to 85kg przy 189cm więc to nie to że jem dużo bo jestem gruby. Nie sądziłem wcześniej, że tyle kasy pochłania zwykłe nie zrobienie zakupów na mniej więcej cały tydzień xD Koszta tygodniowe rosną wtedy o 200% niemal.
Prowadzicie swój budżet domowy?
To 10% nie musi być wywalone w tym bądź którymkolwiek miesiącu. Ale może być i pieniądze tam traktuję jako już wydane (jak głupio by to
Od tego czasu każdy zbiera paragony za jakiekolwiek płatności, podpisuje
@byleco: nie możecie założyć konta i dwie karty ? Ew. Jedna osoba NFC płaci druga karta ? Ludzie nie wyobrażam sobie inaczej z różowym xd wrzuta po 400 zł na wspólne i płacimy z tego za wszystkie wyjście za wszystko
@crushyna: dokładnie. Ja wypłatę traktuje jako połowę tego co dostaje bo od razu połowa leci na oszczędnościowe ( ͡° ͜ʖ ͡°) plus odejmuje koszta stałe czyli abonamenty niezbędne i składka na jedzenie z różowym a to już ponad 3 patyki wszystko xd
@Croudflup pewnie tak zrobimy, wersja z paragonami była na próbę czy zda egzamin i jakoś tak zostało