Wpis z mikrobloga

W sumie piszę jako ulaniec gubiący wagę(zapraszam na tag #ulaniectrenuje tam wspieram fatfobię:P) .Jeżeli ktoś ma kompleks na punkcie wagi, to fatfobią bedzie dla niego widok pań i panów na plażach, wyglądających zwyczajnie ładnie. Bo wywołuje negatywne emocje. Będzie to widok szcześliwych ludzi kończących bieg - bo oni nie mogą biegać, bo są za grubi, a poza tym . Ba, każda transmisja sportowa gdzie raczej nie ma osób otyłych, będzie fatfobią. A
Pokazywanie swoich postepow w chudnieciu podsyca nienawisc do osob otylych (fatfobia)


@bayonetta112: To dobrze - potrzebujemy dużo nienawiści żeby te zapasione świnie wreszcie zrobiły coś ze swoim wyglądem. Kiedyś trędowatych trzymano w leprozoriach - dziś należałoby takie miejsca odosobnienia tworzyć dla tłuściochów.