Wpis z mikrobloga

no przeciez daje bardzo duzo


@borjaki: Jak nie jesteś VATowcem to wrzucasz VAT w koszty. Co najwyżej zamiast 23% masz 19% taniej.

@Khaine no ale zalozmy ze kupujesz sobie telewizor oled do biura za 10k netto. Nie bedac Vatowcem wrzucisz w koszty 2337pln. A bedac Vatowcem w koszty wrxucasz 1900 i odliczasz VAT 2300, no roznica jest dosc spora.
@borjaki: Pod warunkiem że kupujesz sporo sprzętu na firmę. Jednorazowy zakup laptopa nie jest wart takiej zabawy, szczególnie że będziesz podlegał pod JPK a to oznacza, że skarbówka może ci już zaglądać do dupy i w przypadku B2B w przyszłości zapukają w pierwszej kolejności do tych, którzy się JPKami spowiadają. Nie ruszą natomiast zapewne nie-VATowców, bo nie będą mieli odpowiednich danych do tego.

Nie wiadomo co nasz rzont wymyśli jak mu
@PanProgramista: VAT to i tak pracodawca ci płaci a podatek 19% jak spojrzysz na resztę krajów eu nie jest taki duży. Do tego niski zus. Optymalizuj koszty to ci więcej w kieszeni zostanie.

Zreszta zawsze możesz wrócić na UOP - wtedy cię dupa zaboli.
@Khaine nie ma co popadac w paranoje. Skarbowka to sie onteresuje jak musi oddawc spore kwoty co miesiac. Ja nie mialem zadnej kontroli nigdy- od tego jest dobry ksiegowy :).
A VAT przydaje sie vo miesiac przy placeniu raty leasingu rowniez
nie ma co popadac w paranoje.


@borjaki: W tym kraju za PiSu gdy niedługo spowolni koniunktura a budżet jest rozdęty do granic możliwości rozdawnictwem? Jak najbardziej jest po co popadać w paranoję i być ekstremalnie ostrożnym.

Ja nie mialem zadnej kontroli nigdy- od tego jest dobry ksiegowy :)


Problem jest w tym, że księgowy od jakiejś wrednej zmiany interpretacji nie uratuje. A to chodzi głównie o to aby nie mieli o
@johny-kalesonny: Biednych z reguły wszystko bardziej boli, ale czy to moja wina? Przecie nie ja im układałem życie. Za to mnie boli to, że płacę na państwo 8 razy tyle co gość na minimalnej, a mam tyle samo głosów przy urnie, takie same usługi medyczne i policja przyjedzie w takim samym czasie po wezwaniu. Później jeszcze w telewizji mówią, że "bogaci" (co jest kuriozalnym stwierdzeniem, ale defakto wpadam w drugi próg
@ZasilaczKomputerowy: W naszym interesie jest to, by odciążać biednych - by podnosić im jakość życia, jakość edukacji, bo my żyjemy wśród tych biednych. Jak będzie im się lepiej wiodło, to jednocześnie będzie mniej przestępstw, będzie więcej usług (bo niektórzy z nich będą chcieli zakładać swoje biznesy) i będą kupowali nasze usługi. Gospodarka działa z takim sprzężeniem zwrotnym.

Moim zdaniem powinniśmy płacić 8 razy więcej, bo szczerze to nas takie kwoty w
@johny-kalesonny: Tylko, że Ci "biedni" najczęściej mają jakieś gospodarki, albo domy lub mieszkania po dziadkach. Ja na papierku jestem "bogaty", ale nie mam gdzie mieszkać. Przez to, że muszę płacić 8 razy tyle ciężko jest sobie odłożyć na swoje. Galopująca inflacja zżera oszczędności, a kredytów się boję. Czemu nie płacimy podatków od stanu posiadania, tylko od punkowego miesięcznego dochodu?