Wpis z mikrobloga

#mirkowyzwanie
Jednym z moich zadań było nocka w namiocie.

Jest to moja pierwsza noc w namiocie samemu. Powiem Wam, że jak rozpalałem to ognisko to miałem mega cykora, że zaraz przyjdzie leśniczy z psem i wyląduje w sztumie, ale ugotowałem sobie żarełko i zgasiłem ogień. Tak czy siak każdy szelest, każdy stukot przyprawiał mnie o zawał serca, bo myślałem że zaraz ktoś mi wyskoczy zza drzewa xD
Największą schizą było oświetlanie terenu między drzewami...ciemność tak daleko jak wzrokiem sięgnąć...
Dobranoc mirasy.
agdybytak - #mirkowyzwanie
Jednym z moich zadań było nocka w namiocie. 

Jest to m...

źródło: comment_FoiGWLenG8vhxjbR7HMqyAyEe3lbO3Bo.jpg

Pobierz
  • 53